Carla Bruni: żadnych koncertów póki mąż jest prezydentem
Francuska Pierwsza Dama Carla Bruni-Sarkozy zapowiedziała, że nie będzie występować na scenie, dopóki jej mąż będzie prezydentem.
21.06.2008 | aktual.: 21.06.2008 16:41
W rozmowie z dziennikiem "Liberation" Bruni-Sarkozy wyjaśniła, że swoją muzykę będzie promować w telewizji. Nie mogę jednak występować na scenie, ponieważ nie mogę pozwolić sobie na angażowanie całej tej infrastruktury bezpieczeństwa, która w moim odczuciu jest szokująca - dodała.
Zacznę dawać koncerty, gdy mój mąż przestanie być prezydentem - zaznaczyła.
40-letnia piosenkarka, a wcześniej znana modelka, przyznała, że nie zawsze podziela polityczne poglądy męża. Powiedziała, że choć nie jest bardzo zaangażowana w politykę, to "instynktownie" bliżej jej do lewicy.
To nie jest ani ideologia, ani system. Nie jestem bojowniczką, nigdy nią nie byłam. Mam wrażenie, że ludzie, którzy stoją twardo wyłącznie po jednej lub drugiej stronie, myślą tylko połową mózgu - oceniła.
Trzecia w piosenkarskiej karierze płyta Carli Bruni-Sarkozy zatytułowana "Jak gdyby nic się nie stało" (Comme si de rien n'etait) ukaże się we Francji 21 lipca.