Carl Bildt: Zachód musi wywrzeć presję na Rosję w sprawie separatystów
Według ministra spraw zagranicznych Szwecji Carla Bildta, Zachód musi nadal wywierać presję na Rosję, aby przestała wspierać separatystów na wschodzie Ukrainy. W jego ocenie mieszkańcy tych regionów chcą już normalizacji.
- Jeżeli Rosjanie wstrzymają swoje poparcie, to (działania separatystów) się załamią. Niekoniecznie mieszkańcy wschodu (Ukrainy) są kluczem (...), wiemy, że ludzie są zmęczeni chaosem i podziałem społecznym wywołanym ich (separatystów) działaniem i nieustanną propagandą ze strony Rosji i bojowników, których Moskwa wysyła - podkreślił w rozmowie z Polską Agencją Prasową Bildt.
Szef szwedzkiej dyplomacji wyraził zadowolenie ze spokojnego przebiegu wyborów prezydenckich na Ukrainie 25 maja. Ich wynik oraz frekwencja są dobrym znakiem na przyszłość - dodał. Jednak nowy prezydent Petro Poroszenko będzie musiał się teraz zmierzyć nie tylko z problemem separatystów, ale głównie z wyzwaniami ekonomicznymi, które są bardzo poważne - podkreślił Bildt. Zwrócił też uwagę, że wynik wyborczy Poroszenki pokazał, że Ukraina jest zjednoczona w dążeniu do stabilizacji.
Wpływ Polski i Szwecji
Minister spraw zagranicznych Szwecji podkreślił, że Sztokholm i Warszawa mogą razem wpływać na deeskalację sytuacji na Ukrainie poprzez współpracę w ramach Partnerstwa Wschodniego. Podkreślił, że oba kraje powinny apelować na forum Unii Europejskiej o zwiększenie presji na Rosję w związku z jej polityką wobec Ukrainy.
Przypomniał także, że Warszawa i Sztokholm w wielu dziedzinach prowadzą wspólną politykę. - W wielu dziedzinach prowadzimy dwustronną współpracę, mamy podobne cele w polityce międzynarodowej, a nasi wojskowi regularnie rozmawiają m.in. na tematy związane z przemysłem zbrojeniowym - mówił Bildt.
Wybory 4 czerwca
Oceniając pierwsze częściowo wolne wybory z 4 czerwca 1989 roku Bildt uznał, że zmieniły one polityczną i ekonomiczną geografię Europy.
- Polska wyłoniła się jako istotny gracz w Europie, który z mojego punktu widzenia jest ważny dla regionu Morza Bałtyckiego i Europy Północnej. Razem możemy dać impuls Unii Europejskiej do nowej aktywności na Wschodzie, która w przeszłości była często skoncentrowana tylko na Moskwie. Rosja jest nadal ważnym miejscem, ale Wschód to coś więcej niż sama Moskwa - podsumował Bildt.
Minister spraw zagranicznych Szwecji uczestniczył w dyskusji na temat europejskiej polityki zagranicznej organizowanej przez Polski Instytut Dyplomacji im. Ignacego Jana Paderewskiego. W panelu poza szefem szwedzkiej dyplomacji brał udział także minister spraw zagranicznej Danii Martin Lidegaard.