Trwa ładowanie...
d42tab0
16-07-2009 11:30

Cała Europa zjeżdża do Włoch, by zagrać w "totka"

Do Włoch przybywają autokarowe wycieczki m.in. z Niemiec, Słowenii, Chorwacji, których jedynym celem jest zagrać w przygranicznej kolekturze lub barze w SuperEnalotto, czyli włoskiego "totka".

d42tab0
d42tab0

Szaleństwo tej popularnej włoskiej gry liczbowej rozszerzyło się na inne kraje w związku z kumulacją, która przed czwartkowym losowaniem osiągnęła 95,5 mln euro. To zaledwie 5 mln euro mniej od rekordu wszech czasów, jaki w grze tej padł w październiku zeszłego roku. Wówczas ktoś w Katanii na Sycylii wygrał ponad 100 mln euro.

Wszystkie miejsca w całej Italii, gdzie sprzedawane są kupony, przeżywają ogromne oblężenie. Największe jest ono w przygranicznych miejscowościach i miastach, na przykład w Trieście, gdzie przybywają tysiące ludzi, by zagrać w SuperEnalotto. Podobna sytuacja jest w mieście Ventimiglia, przy granicy z Francją. - Ludzie przyjeżdżają zza granicy, żeby zagrać - mówią w mediach sprzedawcy z barów i kolektur.

Główna wygrana nie padła od końca stycznia. Jeżeli nikt nie trafi "szóstki" także w czwartek i podczas następnego losowania w sobotę, w przyszłym tygodniu kumulacja przekroczy 100 mln euro.

d42tab0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d42tab0
Więcej tematów