"Bzdury". Kaczyński o doniesieniach ws. podsłuchiwania rodziny Tuska
Jarosław Kaczyński stanowczo zaprzecza doniesieniom, jakoby rodzina Donalda Tuska miała być podsłuchiwana przy użyciu Pegasusa. Szef PiS odniósł się do wpisu szefa rządu jednym słowem. - Bzdury - powiedział Kaczyński.
Co musisz wiedzieć?
- Jarosław Kaczyński ostro zareagował na medialne doniesienia, że rodzina Donalda Tuska miała być podsłuchiwana systemem Pegasus.
- Córka premiera otrzymała w sprawie status osoby pokrzywdzonej, natomiast żona szefa rządu ma zostać wkrótce przesłuchana.
- Doniesienia Onetu wywołały zdecydowaną reakcję Donalda Tuska, który nazwał szefa PiS "podpalaczem z Żoliborza".
Dziennikarze pytali Kaczyńskiego o wpis Tuska w środę rano, gdy prezes PiS przybył do warszawskiej prokuratury, gdzie ma zostać przesłuchany jako świadek ws. wyborów korespondencyjnych z 2020 r. Szef PiS odniósł się do wpisu szefa rządu jednym słowem. - Bzdury - powiedział Kaczyński.
Przesłuchanie ws. wyborów kopertowych. Kaczyński: To element operacji
Przeczytaj także: Tusk o "fali przemocy w Polsce". Oskarża "podpalacza z Żoliborza"
Niepokojące doniesienia o rodzinie Tuska
Według źródeł Onetu, śledztwo dotyczące politycznego wykorzystywania Pegasusa obejmuje również rodzinę premiera Donalda Tuska. Katarzyna Tusk-Cudna, córka premiera, otrzymała status pokrzywdzonej.
Córka premiera była klientką Romana Giertycha, wówczas adwokata, obecnie posła KO; Giertych reprezentował ją w wytaczanych tabloidom sprawach o ochronę dóbr osobistych. Onet wskazał, że w przeszłości Giertych był również pełnomocnikiem syna Donalda Tuska, Michała, jednak o planach jego przesłuchania na razie nic nie wiadomo.
Przeczytaj także: Rodzina Tuska inwigilowana Pegasusem? "Pisowskie kanalie"
Śledztwo ws. izraelskiego systemu
Pegasus to system stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.
Od minionego roku prokuratura prowadzi śledztwo ws. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku ze stosowaniem tego oprogramowania.
Kwestia legalności, prawidłowości i celowości czynności podejmowanych z wykorzystaniem Pegasusa m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. jest też przedmiotem badań sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa.