Dawny sąd to jeden z najbardziej okazałych i reprezentacyjnych budowli w Bytomiu. Przeszklona winda ma być zlokalizowana na zewnątrz z prawej strony budynku, będzie wyglądać jak prostopadłościan. Mieszkańcy są zszokowani tym pomysłem - zdaniem większości ta przebudowa całkowicie zniszczy styl gmachu.
- Skoro urzędnikom szkoda nóg i potrzebują windy, to mogą ją przecież zamontować wewnątrz albo chociaż z tyłu budynku - komentuje w rozmowie z WP.PL mieszkanka Bytomia.
Według urzędników winda została zaprojektowana w ten sposób, aby umożliwić dostęp do wszystkich pięter urzędu. Ma to być udogodnienie dla osób chorych, starszych i niepełnosprawnych, a nie dla nich samych. Dzięki instalacji od zewnątrz nie trzeba będzie likwidować pokoi biurowych, a wchodzić będzie można nie tylko z korytarzy, ale też bezpośrednio z parkingu. Tłumaczą, że w przypadku zamontowania windy w innym miejscu, nie dojeżdżałaby ona na wszystkie poziomy budynku.
Ponadto lokalizacja i forma windy zostały uzgodnione z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Co prawda sam budynek nie jest wpisany do rejestru zabytków, ale stoi w parku im. Franciszka Kachla. Teren jest wpisany do ewidencji, więc zgoda konserwatora była konieczna.
Urząd na instalację windy przeznaczy 478 tys. zł i ma powstać do 15 września.
Dokumentacja została już złożona w wydziale architektury, prace ruszą zaraz po uzyskaniu pozwolenia.
