Były szef BBC gromi premiera Blaira
Odwołany ze stanowiska dyrektora generalnego
BBC przez radę nadzorczą korporacji Greg Dyke sądzi, że premier
Tony Blair jest albo niekompetentny, albo też umyślnie
wprowadził w błąd parlament, twierdząc, iż Saddam Husajn był gotów
do użycia broni masowego rażenia w 45 minut od wydania
rozkazu.
Tony Blair był albo niekompetentny i zaangażował Wielką Brytanię w konflikt zbrojny z Irakiem w wyniku nieporozumienia, albo też skłamał przed parlamentem, mówiąc o tym, że nie wiedział, do czego odnosiło się twierdzenie o 45 minutach - napisał Dyke w swojej demaskatorskiej książce "Inside Story".
Twierdzenie o 45 minutach znajduje się w głośnym irackim dossier brytyjskiego wywiadu z września 2002 roku, które Blair przedstawił parlamentowi, przekonując go do konieczności zbrojnej rozprawy z Saddamem.
Dyke został zmuszony do ustąpienia w styczniu br., po głośnym raporcie sędziego lorda Huttona w sprawie twierdzeń BBC, że irackie dossier brytyjskiego rządu wyolbrzymiało zagrożenie ze strony domniemanej irackiej broni masowego rażenia.
Lord Hutton, badający okoliczności samobójczej śmierci naukowca, który był źródłem relacji BBC, skrytykował korporację za redaktorskie błędy.
Późniejszy raport w sprawie wykorzystania materiałów wywiadowczych przez rząd, sporządzony przez lorda Butlera, przyznał rację BBC, stwierdzając, że niektóre aspekty pracy wywiadu były niezadowalające. Blair powiedział wówczas w parlamencie, iż nie był świadom, do czego odnosiło się twierdzenie o 45 minutach (czy do broni masowego rażenia, czy konwencjonalnej).
W wywiadzie dla ITV, udzielonym w poniedziałek z okazji opublikowania książki, Dyke ocenił, że jest mało prawdopodobne, by kiedykolwiek wyszedł na jaw nieodparty dowód wskazujący na to, iż Blair wiedział, że twierdzenia o irackiej broni nie odpowiadają rzeczywistości. Gdyby taki nieodparty dowód mimo wszystko miał się znaleźć, to wówczas Blair musiałby ustąpić - sądzi Dyke.
Poszliśmy na wojnę na podstawie zestawu wątpliwych raportów wywiadu, o których ktoś w rządzie wiedział, że nie mają sensu - powiedział ITV. Andrzej Świdlicki