Były prezydent Gdańska oskarżony o łapówkarstwo
Czterech lat więzienia zażądał prokurator dla byłego prezydenta Gdańska w kolejnej aferze łapówkarskiej. Franciszek J. miał 13 lat temu żądać łapówki od kupców z Hali Dominikańskiej. Były włodarz odsiaduje już wyrok za wzięcie innej łapówki od niemieckiej firmy ocieplającej budynki w Gdańsku.
04.11.2005 11:30
Dziś odbyła się ostatnia rozprawa, w trwającym od ponad sześciu lat, procesie o łapówkę za halę. Z ustaleń prokuratury wynika, że Franciszek J. w 1992 roku zażądał od kupców dominikańskich około 80. tysięcy złotych za zgodę miasta na sprzedaż użytkowanej wówczas przez kupców hali targowej. Przedsiębiorcy nie zapłacili, halę sprzedano innemu nabywcy. Sprawa trafiła do sądu, a po kilku latach inny prezydent zawarł z kupcami ugodę i hala należy do nich.
Franciszek J. nie przyznaje się do żądania łapówki. Dziś poprosił sąd o uniewinnienie. Twierdzi, że jedynym dowodem prokuratury są zeznania byłej prezes spółki "Kupcy Dominikańscy". Uważa je za niewiarygodne. Innego zdania jest prokurator.