Były prezydent chce zbudować świątynię na swoją cześć
Prywatny cmentarz, przeznaczony tylko dla siebie i swojej rodziny, chce stworzyć były francuski prezydent Valery Giscard d'Estaing. Polityk chce także zbudować świątynię na swoją cześć - podaje RMF FM.
Giscard d'Estaing kupił park w miejscowości koło swojej rezydencji w Authan w Dolinie Loary i właśnie tam zamierza zbudować własny cmentarz. Polityk zatrudnił już architekta, który ma zaprojektować świątynię z kryptą, gdzie były prezydent chce spocząć.
Co ciekawe, obok kupionego przez byłego prezydenta terenu, znajduje się zwyczajny cmentarz. Francuskie media ironizują jednak, że dawny szef państwa nawet po śmierci nie chce mieć nic wspólnego z pospólstwem.
Nie wiadomo, czym skończą się plany b. prezydenta, bo choć walczy on o "swoje", to wybudowanie własnego cmentarza, jest niezgodne z prawem.
To nie pierwszy taki "przypadek" na francuskich szczytach władzy. Prezydent Francois Mitterran chciał moje swoje mauzoleum na szczycie wzgórza Mont Beuvray w Burgundii. Zmarł jednak zanim rozpatrzono jego wniosek.
85-letni obecnie Valery Giscard d'Estaing był prezydentem Francji w latach 1974-1981.