Były prezes Trybunału Konstytucyjnego: uchwały Sejmu ws. TK nie mają żadnego waloru prawnego
- Jako prawnik, mogę tylko wyrażać zdumienie, w związku z tym co się stało. Mogę też tylko dołączyć się do opinii, że uchwały Sejmu w sprawie unieważnienia wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego, nie tylko nie mają żadnego waloru prawnego z punktu widzenia konsekwencji prawnych, ale też nie mogą doprowadzić do wygaśnięcia mandatu sędziów - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, obecnie sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Posłowie zagłosowali w nocy ze środy na czwartek za anulowaniem wyboru pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego (TK), których wskazała Platforma Obywatelska. W uchwale przedłożonej przez PiS wskazywano, że wcześniejsza uchwała PO o wyborze pięciu sędziów TK "nie ma mocy prawnej". Jak ocenia prof. Marek Safjan, ciężko jest w jakikolwiek sposób usystematyzować obecną sytuację wokół Trybunału. - To wymyka się spod normalnych kryteriów oceny prawnej. W ogóle nie da się tego w sposób racjonalny zaprezentować - mówi.
Jego zdaniem cała sytuacja jest mocno niepokojąca, ponieważ w ten sposób "pozbawiono jeden z najważniejszych organów w demokratycznym państwie jego właściwego statusu, znajdującego oparcie w konstytucji".
Według uchwały przyjętej przez PO 8 października tego roku, kadencja trzech z wybranych wówczas sędziów miała zacząć się 7 listopada (wybrano wtedy sędziów: Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego i Krzysztofa Ślebzaka), a dwóch kolejnych (sędziego Bronisława Sitka i Andrzeja Sokali) na początku grudnia.
Prawo i Sprawiedliwość argumentowało, że takie postępowanie ze strony poprzedniego rządu było niezgodne z prawem. Taką linię postępowania przyjął także prezydent Andrzej Duda, który odmawiał odebrania ślubowania od wcześniej wymienionych sędziów.
- Niezależnie od tego, jak oceniamy decyzje Sejmu poprzedniej kadencji w tej sprawie, to były one dokonane na podstawie ustawy, która nie została zakwestionowana przed Trybunałem Konstytucyjnym i korzystała w pełni ze skuteczności prawnej. Ten wybór odbył się na podstawie tamtej ustawy i Konstytucji i nie może być w żaden sposób zakwestionowany przez przyjęcie uchwał przez Sejm - komentuje były prezes TK.
Oprócz tego, w nocy ze środy na czwartek Sejm zmienił swój regulamin. Według dodanego do regulaminu punktu, w przypadku "innych okoliczności otwierających konieczność dokonania wyboru" np. sędziego Trybunału Konstytucyjnego, takie wnioski należy składać w terminie, który ustali marszałek Sejmu. Wcześniejsze zasady przewidywały składanie wniosków i terminów w takich sprawach w przypadku m.in. upływu kadencji czy też wygaśnięcia mandatu.