Były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień nazwał obecnych sędziów "ch...i" i groził pracownikowi Trybunału?
• Portal wPolityce: prof. Jerzy Stępień obraził sędziów TK
• O sprawie w swoim pozwie napisał dr hab. Kamil Zaradkiewicz
• Twierdzi, że wulgarne słowa miały paść w grudniu podczas pożegnania trzech sędziów TK
• Jerzy Stępień w rozmowie z TVP Info zaprzeczył, że obraził sędziów
02.09.2016 | aktual.: 02.09.2016 17:10
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Jerzy Stępień obraźliwie nazywa obecnych sędziów i grozi pracownikowi TK - ujawnił wPolityce.pl. Portal informuje, że chodzi o słowa, które miały paść podczas grudniowego pożegnania trzech sędziów TK: Marii Gintowt-Jankowicz, Teresy Liszcz oraz Zbigniewa Cieślaka, którym skończyły się kadencje.
Cytowane przez serwis słowa prof. Stępnia miały być skierowane do ówczesnego dyrektora Zespołu Orzecznictwa i Studiów TK dr. Kamila Zaradkiewicza. Znalazły się w pozwie "o uznanie za bezskuteczne wypowiedzenia warunków pracy i płacy", jaki Zaradkiewicz złożył w sądzie.
"7 grudnia 2015 r., podczas uroczystego pożegnania odchodzących sędziów Trybunału Konstytucyjnego, były prezes, sędzia w st. sp. Jerzy Stępień, ujrzawszy, że rozmawiam z nowo wybranymi sędziami Ciochem, Morawskim, Muszyńskim i Pszczółkowskim (w obecności odchodzącego sędziego TK prof. Marii Gintowt-Jankowicz) przywołał mnie i zapytał: "Czemu Pan rozmawia z tymi ch…i? To są marionetki, uzurpatorzy", zaś po złożonych przeze mnie wyjaśnieniach stwierdził, że „zna takich karierowiczów jak ja", że "ustawiam się pod nową władzę", i że "jak przyjdzie nowa władza później, to zobaczę" - czytamy we fragmencie pozwu, który przytacza wPolityce.pl.
Prof. Stępień: to nieprawda
Były prezes TK Jerzy Stępień w rozmowie z TVP Info zaprzecza, że obraził sędziów. - Nie kierowałem żadnych wulgaryzmów pod adresem sędziów nowo wybranych. To jest po prostu nieprawda. Natomiast użyłem dość mocnego słowa pod adresem pana Zaradkiewicza, ale ja tego nie będę komentował. Niech on to sam powie, bo może to dla niego byłoby bardzo przykre, gdybym publicznie ujawnił, co powiedziałem - powiedział Jerzy Stępień.
Dr hab. Kamil Zaradkiewcz przekonuje, że były prezes TK wielokrotnie dokonywał ocen nowo wybranych sędziów. - Słowa "uzurpatorzy" czy "marionetki" padały także w obiegu publicznym. Są jak najbardziej nie na miejscu. Myślę, że ta sytuacja pokazuje bardzo dobrze sytuację w samym Trybunale. Brak reakcji prezesa TK, czy w ogóle sędziów na takie bulwersujące słowa, potwierdza ich zaangażowanie polityczne. Przypomnę, że ja za oceny prawne i przedstawienie poglądów prawnych zostałem szykanowany, natomiast pan sędzia Stępień za swoje słowa, jak na razie, nie poniósł żadnych konsekwencji - mówił.