ŚwiatByły premier Alawi obrzucony butami w Nadżafie

Były premier Alawi obrzucony butami w Nadżafie

Były premier Iraku Ijad Alawi oświadczył, że podczas wizyty w szyickim sanktuarium w Nadżafie na południu kraju próbowali go zamordować uzbrojeni bojówkarze.

Były premier Alawi obrzucony butami w Nadżafie
Źródło zdjęć: © AFP

04.12.2005 | aktual.: 04.12.2005 17:41

Policja potwierdziła tylko, że rozgniewani szyici obrzucili Alawiego butami i innymi przedmiotami. Incydent ten wydarzył się przed mauzoleum imama Alego - jednym z najważniejszych szyickich sanktuariów religijnych.

Wyglądało to na próbę zabójstwa - powiedział Alawi po powrocie do Bagdadu z Nadżafu, który był jednym z etapów jego podróży przedwyborczej. Dodał, iż od 60 do 70 ubranych na czarno osobników, uzbrojonych w noże i karabiny, napadło na niego i osobistą asystę podczas modłów w meczecie-mauzoleum imama Alego. Świątynia ta jest jednym z dwóch najważniejszych sanktuariów szyickich.

Według Alawiego, jeden z napastników wymierzył w niego broń, ale potem wypuścił ją z rąk. Ugrupowanie byłego premiera, świeckiego szyity, rywalizuje w wyborach parlamentarnych 15 grudnia z rządzącym obecnie Zjednoczonym Sojuszem Irackim - blokiem szyickich partii religijnych.

Według policji, Alawi został obrzucony przez wzburzony tłum butami i innymi przedmiotami. Reportaż telewizyjny pokazał grupę uciekających z meczetu Alego ludzi, za którymi widać było przelatujące w powietrzu buty.

Kapitan irackiej policji, który zastrzegł sobie anonimowość, potwierdził Reuterowi, że tłum ciskał w Alawiego sandały i innego rodzaju buty - co jest u muzułmanów oznaką szczególnej pogardy.

Gdy Alawi wszedł do sanktuarium, kilku ludzi, prawdopodobnie zwolenników Muktady al Sadra, wyciągnęło pałki, grożąc zaatakowaniem go. Amerykańscy i iraccy ochroniarze Alawiego strzelali w powietrze, gdy wszyscy zaczęli ciskać w niego butami - powiedział informator Reutera.

Inny policyjny rozmówca agencji dodał, iż rozgniewani szyici rzucali także kamieniami, kijami i pomidorami.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)