Były poseł Misztal ponownie nie stawił się w prokuraturze
Były poseł Piotr Misztal (Samoobrona, potem bezpartyjny) ponownie nie stawił się na przesłuchanie w krakowskim wydziale Prokuratury Krajowej. Był to już drugi termin przesłuchania, wyznaczony przez
prokuraturę. W piątek prokuratura prawdopodobnie wyda za nim list
gończy.
12.12.2007 | aktual.: 12.12.2007 14:01
Sprawa dotyczy działalności grupy przestępczej, zajmującej się oszustwami podatkowymi na kwotę co najmniej 2 mln zł - powiedział naczelnik zamiejscowego wydziału Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Krakowie Marek Woźniak.
Prokuratura bezpośrednio po wygaśnięciu mandatu Misztala wydała postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów i zatrzymaniu. Nie było to jednak możliwe, ponieważ Misztal nie przebywał w miejscu swojego zamieszkania. Dlatego prokuratura chciała poszukiwać Misztala międzynarodowym listem gończym i wystąpiła do sądu o tymczasowe aresztowanie Misztala na 14 dni od momentu zatrzymania.
Sąd postanowił, że zgodzi się na aresztowanie Misztala, jeżeli on sam do 14 grudnia nie stawi się do prokuratury. Podczas posiedzenia w tej sprawie adwokat Misztala złożył zobowiązanie, że jego klient stawi się na przesłuchanie w wyznaczonym terminie.
Prokuratura wyznaczyła termin 5 grudnia, jednak Misztal nie przybył. Z pisma jego adwokata wynikało, że z powodu trudności z kupieniem biletu na samolot z USA do Polski Misztal prawdopodobnie nie stawi się w prokuraturze przed 14 grudnia. Były poseł nie stawił się także na kolejny termin - 12 grudnia.
Z powodu jego niestawiennictwa prokuratura na posiedzeniu sądu w sprawie 14 grudnia będzie domagała się wydania postanowienia o tymczasowym aresztowaniu b. posła i będzie go ścigać międzynarodowym listem gończym.
Prokurator Marek Woźniak poinformował, że śledztwo dotyczy zorganizowanej grupy, która doprowadziła Skarb Państwa do uszczupleń w kwocie co najmniej 2 mln zł. Było to możliwe poprzez wyłudzanie zwrotu podatku VAT i przez zaniżanie dochodu przez poszczególne podmioty gospodarcze, a w konsekwencji - zaniżenie ich podatku dochodowego. Grupa posługiwała się przy tym fikcyjnymi fakturami oraz wykorzystywała fikcyjne spółki.
Woźniak nie chciał podać, jakie zarzuty usłyszy Misztal.
Misztal był jednym z najbogatszych posłów poprzedniej kadencji. Od czasu, gdy zasiadł w ławach poselskich, media często donosiły o jego majątku, a on sam nie unikał pokazywania swej zamożności.