Były policjant oskarżony o łapownictwo
Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju (woj. lubelskie) oskarżyła byłego policjanta z Lublina o łapownictwo. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do tamtejszego Sądu Rejonowego - podał w środę Romuald Sitarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
41-letniemu byłemu policjantowi zarzucono m.in., że podczas przeprowadzanej bez upoważnienia kontroli drogowej samochodu osobowego, zażądał od kierowcy 1000 zł w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.
Zdarzenie miało miejsce 1 marca na trasie Bychawa - Wysokie. Przebywający na zwolnieniu lekarskim podoficer z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, poruszając się prywatnym autem w policyjnym mundurze, zatrzymał do kontroli osobowego mercedesa, w którym przewożono ponad 100 l spirytusu bez znaków akcyzy w plastikowych butelkach.
Kontrolujący zatrzymał kierowcy mercedesa dokumenty. Za ich zwrot i odstąpienie od czynności służbowych miał zażądać 1000 zł. Pieniądze miały mu zostać dostarczone w późniejszym terminie.
Kierowca powiadomił o sprawie policję, która zatrzymała funkcjonariusza wraz z dokumentami kierującego mercedesem. Policjanta aresztowano na trzy miesiące. 31 maja został wydalony ze służby, poinformowano w biurze prasowym Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Policjant nie pracował w Wydziale Ruchu Drogowego, nie posiadał uprawnień do dokonywania kontroli. W trakcie śledztwa przyznał się do kontroli auta, zaprzeczył jakoby żądał pieniędzy od kierowcy. Za czyny, o które jest oskarżony, grozi kara pozbawienia wolności do lat 8. (aka)