Były minister pozwie europosła?
Krzysztof Jurgiel z PiS zagroził, że pozwie europosła PSL Jarosława Kalinowskiego, jeśli ten nie wycofa się z zarzutu pod jego adresem. Kalinowski stwierdził, że gdy Jurgiel był ministrem rolnictwa, odmówił negocjacji ws. unijnej reformy rynku cukru. Europoseł podtrzymuje swoje słowa.
Jurgielowi chodzi o wypowiedź Kalinowskiego z 15 lutego dla radiowych "Sygnałów dnia". - Sprawa cukru - no to tutaj sami politycy PiS-u powinni się uderzyć w piersi, bo po raz kolejny przypominam, że jak negocjowana była reforma cukru, to minister Jurgiel nie chciał z panią Fischer Boel rozmawiać w ogóle na temat tej reformy - stwierdził w programie polityk PSL.
Pełnomocnik Jurgiela wysłał do Kalinowskiego pismo z wezwaniem do wycofania się z "nieprawdziwych wypowiedzi" oraz żądaniami zamieszczenia na łamach dwóch ogólnopolskich gazet sprostowania i zapłaty 10 tys. zł na rzecz Caritas Polska. Zdaniem adwokata polityk PSL swoją wypowiedzią naruszył dobra osobiste Jurgiela. Pełnomocnik polityka PiS zaznacza, że jeżeli Kalinowski nie spełni żądań Jurgiela, ten skieruje do sądu pozew ws. naruszenia dóbr osobistych.
Według adwokata posła PiS zarzuty "o rzekomej odmowie podjęcia przez pana Krzysztofa Jurgiela, ówczesnego ministra rolnictwa, rozmów z komisarz Fischer Boel, w trakcie reformy rynku cukru w 2005 r." są nieprawdziwe oraz nierzetelne. Jak zapewnia, Jurgiel brał bowiem aktywny udział w tych negocjacjach i w żadnym momencie nie odmówił rozmów z unijną komisarz (rozmowy miały miejsce 22 i 23 listopada 2005 r.).
Adwokat pisze też, że pogłoski o rzekomej odmowie negocjacji były przez Jurgiela dementowane publicznie już w 2005 r.
Kalinowski nie chciał komentować sprawy. Powiedział tylko, że nie zamierza wycofywać się ze swoich słów, a w 2005 roku wszystkie gazety i serwisy donosiły o tym, że Jurgiel nie chciał brać udziału w negocjacjach z Boel. - Media pisały wówczas, że Jurgiel nie poszedł na negocjacje, gdyż to jest poniżej jego honoru, żeby rozmawiać z Boel na ten temat - powiedział Kalinowski.
W ubiegłym tygodniu rzecznik PiS Adam Hofman zapowiedział z kolei, że PiS pozwie ministra rolnictwa Marka Sawickiego za słowa, iż frakcja, do której należy ta partia w europarlamencie, chce likwidacji Wspólnej Polityki Rolnej i dopłat bezpośrednich. Sawicki, podobnie jak Kalinowski, nie wycofał się ze swojej opinii.