Trwa ładowanie...
d1h6q7s
28-02-2011 17:55

Były działacz PO oskarżony o korupcję

Stefanos Ewangielu zrezygnował z szefowania Wałbrzyskiemu Związkowi Wodociągów i Kanalizacji. Ewangielu jest podejrzany o korupcję wyborczą podczas wyborów samorządowych w Wałbrzychu. Podkreśla, że czuje się niewinny.

d1h6q7s
d1h6q7s

Ewangielu poinformował, że z szefowania wałbrzyskim wodociągom zrezygnował dobrowolnie. - Moja decyzja jest konsekwencją postawionych mi przez świdnicką prokuraturę zarzutów - wyjaśnił.

Zaznaczył, że zarzuty "nie przesądzają o jego winie", ale nie chciał, aby jego osobista sytuacja rzutowała na sytuację w wodociągach. - Zrezygnowałem, ale nie czuję się winny - podkreślił Ewangielu.

W połowie lutego Prokuratura Okręgowa w Świdnicy (woj. dolnośląskie) postawiła kolejnym dwóm osobom zarzuty ws. korupcji wyborczej w czasie wyborów samorządowych w Wałbrzychu. Jedną z tych osób był Ewangielu, a drugą pracownik ochrony Wałbrzyskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Mirosław P.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Ewa Ścierzyńska informowała, że chodzi o nakłanianie do oddawania głosów w zamian za korzyść finansową podczas wyborów samorządowych w Wałbrzychu.

d1h6q7s

Według niej Ewangielu jest podejrzany o kierowanie popełnieniem przestępstw przez pięć innych osób, w tym Mirosława P. Osoby te działając wspólnie i w porozumieniu podczas wyborów samorządowych 21 listopada miały rozdać 8 tys. zł w postaci pieniędzy i alkoholu, nieustalonym mieszkańcom wałbrzyskich dzielnic, w celu skłonienia ich do głosowania w wyborach samorządowych na określonych kandydatów do rady miasta, powiatu, samorządu województwa i na prezydenta Wałbrzycha.

Ponadto Ewangielu miał kierować popełnieniem przestępstw przez pięć tych samych osób, w tym Mirosława P., które działając wspólnie i w porozumieniu miały dopuścić się tego samego przestępstwa, ale podczas II tury wyborów, czyli 5 grudnia. Tym razem osoby te miały rozdać 5 tys. zł, nieustalonym mieszkańcom wałbrzyskich dzielnic uprawnionym do głosowania, w celu skłonienia ich do głosowania na określoną osobę. Ani Ewangielu, ani Mirosław P. nie przyznali się do popełnienia zarzuconych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia.

Do chwili obecnej w śledztwie - jak poinformowała Ścierzyńska - postawiono zarzuty ośmiu osobom. Siedem jest podejrzanych o wręczenie pieniędzy osobom uprawnionym do głosowania, aby skłonić je do oddania głosu na określonych kandydatów. Natomiast jedna podejrzana jest o przyjęcie korzyści majątkowej za głosowanie na określonych kandydatów. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 5 lat więzienia.

Tuż po postawieniu przez prokuraturę zarzutów Ewangielu zarząd dolnośląskiej PO rozwiązał struktury partii w Wałbrzychu. Decyzję tę podjęto jednomyślnie. (PAP)

d1h6q7s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1h6q7s
Więcej tematów