Były dyrektor wrocławskiej Agencji Rolnej może wyjść na wolność
Wrocławski sąd okręgowy zdecydował,
że podejrzany o korupcję Stanisław S., były dyrektor oddziału
Agencji Nieruchomości Rolnych we Wrocławiu, będzie mógł wyjść z
aresztu, jeśli do 26 sierpnia wpłaci 100 tys. zł poręczenia
majątkowego.
19.08.2005 | aktual.: 19.08.2005 15:35
Prokuratura postawiła Stanisławowi S. zarzuty przyjmowania i żądania korzyści majątkowych oraz niedopełnienia obowiązków. Prokuratura nie ujawniła kwoty łapówek. Nieoficjalnie ze źródeł zbliżonych do organów ścigania PAP dowiedziała się, że S. miał przyjąć 10 tys. zł korzyści majątkowej i żądać 1,5 mln zł od dzierżawców współpracujących z agencją. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Sędzia Aleksander Ostrowski podkreślił, że w momencie, gdy kaucja wpłynie na konto prokuratury okręgowej, wobec Stanisława S. stosowany będzie dozór policji. Podejrzany nie będzie też mógł wyjechać za granicę.
Stanisławowi S. postawiono zarzuty, złożył wyjaśnienia, przeprowadzono też konfrontacje ze świadkami. Można zatem uznać, że większość dowodów już zebrano. Zatem nie zachodzi w tej sprawie obawa matactwa - powiedział sędzia Ostrowski. Zarzuty postawione Stanisławowi S. dotyczą lat 2003-2004. Zdaniem prokuratury S. działał też na szkodę agencji.
Zatrzymanie S. ma związek z prowadzonym śledztwem w sprawie uchybień w działalności agencji. Do aresztu trafił już b. administrator Zasobów Mieszkaniowych Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa we Wrocławiu Zbigniew N. Postawiono mu zarzuty trzykrotnego przyjęcia łapówki w kwocie nie mniejszej niż 135 tys. zł w zamian za pomoc w przydzielaniu gruntów oraz rozliczaniu nakładów poczynionych w trakcie dzierżawy gruntów agencji.
Ponadto Zbigniewowi N. postawiono też zarzut niegospodarności, czym naraził Skarb Państwa na stratę ok. 2 mln zł. Zarzuty fałszowania dokumentów postawiono też trzem pracownikom agencji, podwładnym Zbigniewa N. Chodzi m.in. o sprzedaż z naruszeniem prawa budynków należących do agencji.