Były dyktator Argentyny skazany na dożywocie
Były argentyński dyktator Jorge Rafaela Videla został skazany w środę na dożywocie; sąd w Cordobie w środkowej Argentynie uznał go winnym śmierci 31 więźniów politycznych w czasie rządów junty w latach 70 i 80.
22.12.2010 | aktual.: 23.12.2010 00:12
Był to pierwszy wyrok wydany na przywódcę i członka wojskowej junty, po 25 latach demokracji - pisze Associated Press.
Na sali sądowej, na której pełno było osób spokrewnionych z ofiarami reżimu, głośno wiwatowano po ogłoszeniu wyroku.
Videla był liderem wojskowego zamachu stanu, który wprowadził w Argentynie dyktaturę (lata 1976 - 1983).
Uznany jest architekta tzw. "brudnej wojny", w której zginęły tysiące ludzi.
Sędziowie uznali Videlę za odpowiedzialnego torturowanie i zamordowanie 31 więźniów, których wywleczono z cel więziennych i - w wersji oficjalnej - "zastrzelono podczas ucieczki".
Sąd zdecydował, że karę były dyktator odbędzie w więzieniu cywilnym, likwidując tym samym przywileje, którymi Videla cieszył się po pierwszym skazaniu go za zbrodnie przeciw ludzkości w 1985 roku, gdy Argentyna walczyła o przywrócenie demokracji. Videla odsiedział zaledwie pięć lat z pierwszego wyroku dożywocia, w więzieniu wojskowym, zanim prezydent Argentyny Carlos Menem ogłosił amnestię, która prócz Videli objęła innych członków wojskowej junty.
Gdy wymienił się po latach skład Sądu Najwyższego, w 2007 roku odwołano decyzje o amnestii, a obecna prezydent, Cristina Fernandez opowiedziała się za przeprowadzeniem nowych postępowań wobec byłych wojskowych i policjantów, którzy działali w tajnych miejscach tortur, gdzie bezpowrotnie zniknęły tysiące przeciwników reżimu.
Ricardo Alofonsin, który założył komisję "Nigdy więcej", dokumentującą tysięczne zbrodnie reżimu powiedział w środę w wywiadzie radiowym, że Videla "przestawia sobą jak najbardziej absolutne zło".
Około 13 tysięcy osób zostało zabitych lub zaginęło bezpowrotnie w latach "brudnej wojny" według danych rządowych. Organizacje praw człowieka oceniają, że liczba ofiar wyniosła około 30 tys.