ŚwiatByły 19 razy w ciąży z własnym ojcem

Były 19 razy w ciąży z własnym ojcem

"Brytyjski Fritzl" - 56-letni biznesmen,
który gwałcił swoje dwie córki i miał z nimi dziewięcioro dzieci -
został skazany na 25-krotne dożywocie. Siostry 19 razy były w ciąży.

26.11.2008 | aktual.: 26.11.2008 12:11

Jak informują brytyjskie gazety mężczyzna kontrolował życie swoich córek przez ponad 20 lat. Co pół roku przewoził je z mieszkania do mieszkania w South Yorkshire i Lincolnshire, by uniknąć wykrycia. Zaczął je wykorzystywać seksualnie, kiedy młodsza z nich miała osiem lat. Jeśli odmawiały były przez niego bite. Dziewczęta były tak zastraszone, że bały się nawet powiedzieć o prześladowaniach swojej matce, która wraz z bratem wyprowadziła się z domu.

Według sędziów należy odpowiedzieć na pytanie jak opieka społeczna i pracownicy służby zdrowia mogli nie zauważyć wykorzystywania dziewczynek. Dochodzenie w tej sprawie zapowiedziała rada miasta Sheffield.

Siostry 19 razy były w ciąży. Dwoje dzieci umarło w ciągu kilku dni po porodzie. Pięć razy poroniły. Przechodziły też aborcję. Pracownicy szpitali nigdy nie dochodzili dlaczego wciąż zachodzą w ciąże, ani kto jest prawdziwym ojcem ich dzieci.

Opieka społeczna kilkakrotnie kontaktowała się z rodziną ale nie podjęła żadnych działań. W 1997 roku brat dziewczyn zgłosił policji, że ma dowody na kazirodczy związek swojego ojca, ale w tej sprawie również nic nie zrobiono. Następnego roku jedna z sióstr zadzwoniła na telefon zaufania, ale usłyszała, że nie ma gwarancji iż jej dzieci nie zostaną jej odebrane i nie dzwoniła już więcej.

Rozprawa porównywana jest w Wielkiej Brytanii ze sprawą Josefa Fritzla, 73-letniego emerytowanego austriackiego elektryka oskarżonego o to, że przez 24 lata więził swoją córkę, wykorzystywał ją seksualnie i miał z nią sześcioro dzieci. 42- letnia obecnie Elisabeth Fritzl przez blisko ćwierć wieku była przetrzymywana w piwnicy domu w Amstetten, w kraju związkowym Dolna Austria. Sprawa wyszła na jaw w kwietniu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)