Byli urzędnicy oskarżeni o korupcję
Opolska prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko 29 osobom - w tym dwóm byłym prezydentom Opola. Byli miejscy urzędnicy są oskarżeni o korupcję i nadużywanie władzy - poinformował na konferencji prasowej prokurator Paweł Nowosielski.
Kierujemy do sądu akt oskarżenia przeciwko b. prezydentowi Opola Piotrowi S. i 28 innym osobom oskarżonym głównie o przestępstwa korupcyjne - oświadczył prokurator.
Oprócz byłych prezydentów - Piotra S. i Leszka P. - na ławie oskarżonych zasiądzie 27 osób, w tym były naczelnik miejskiego wydziału przetargów Remigiusz P., były radny i szef miejskiej pływalni Artur S., a także były dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Dariusz S. Łączna suma łapówek przyjętych przez urzędników w latach 1999-2002 - to prawie 680 tys. zł i tysiąc euro - powiedział Nowosielski.
Według informacji prokuratury, łapówki wręczano za zlecanie prac budowlanych, ziemnych i drogowych, dysponowanie tytułami prawnymi do lokali komunalnych - zwłaszcza użytkowych, umarzanie podatków lokalnych, wydawanie koncesji, oraz umożliwienie podjęcia działalności handlowej lub usługowej.
Najwięcej - 19 przestępstw korupcyjnych zarzucono Piotrowi S. Były prezydent sam, a także wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami przyjął łącznie łapówki o wartości nie mniejszej niż 670 tys. 300 zł i tysiąc euro - podkreślił prokurator.
Artur S. jest oskarżony o przyjęcie łapówki o wartości nie mniejszej niż 36 tys. zł, Remigiusz P. miał przyjąć nie mniej niż 35 tys., a Dariusz S. 8.100 zł.
Z kolei były prezydent i późniejszy wojewoda opolski Leszek P. (jeden z głównych oskarżonych w toczącym się przed sądem okręgowym procesie dotyczącym tzw. afery ratuszowej) został oskarżony o przyjęcie 48 tys. zł.
Oprócz przestępstw korupcyjnych prokurator zarzuca urzędnikom również przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, które łączyło się z kumoterstwem i nepotyzmem. Nadużycie władzy dotyczyło nieprawidłowości przy organizowaniu przetargów, przy sprzedaży miejskich nieruchomości i wyłudzania pieniędzy z budżetu miasta - tłumaczył Nowosielski.
Akt oskarżenia opiera się m.in. na dowodach z zeznań świadków i wyjaśnień oskarżonych - głównie Piotra S. Były prezydent może liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary. Może też złożyć w sądzie wniosek o ukaranie bez przeprowadzania postępowania dowodowego. Na takie rozstrzygnięcie musi zgodzić się prokurator. Będziemy to rozważali. Na razie takiej oferty nie ma - powiedział prok. Nowosielski.
Wysłany do sądu dokument to trzeci akt oskarżenia dotyczący korupcji wśród b. władz samorządowych Opola. Przed Sadem Okręgowym toczy się już proces w "aferze ratuszowej", wkrótce rozpocznie się także proces w "aferze kosmetycznej" (przyjęcie przez byłych urzędników łapówki od przedstawicieli sieci sklepów kosmetycznych).
Prokuratura prowadzi jeszcze dwie sprawy dotyczące nieprawidłowości w opolskim ratuszu. Badamy między innymi kwestie związane z lokalizacją opolskich hipermarketów, a także sprzedażą nieruchomości komunalnych - powiedział Nowosielski.