Byli górnicy z Wałbrzycha wznowili protest głodowy
Pięciu byłych górników z Wałbrzycha walczących o prawo do emerytur górniczych, wznowiło w środę protest
głodowy, gdy dowiedziało się, że w Sejmie nie dojdzie 7 czerwca do
czytania nowelizacji ustawy o restrukturyzacji górnictwa.
Mężczyźni przerwali głodówkę kilka dni temu, gdy obiecano im, że
Sejm zajmie się tą sprawą.
31.05.2006 | aktual.: 13.06.2006 11:27
Jak poinformował Andrzej Byra ze Stowarzyszenia Ubezpieczonych w Wałbrzychu, górnicy są zawiedzeni, że po raz kolejny przesuwa się termin czytania nowelizacji. Kilka razy posłowie, politycy obiecywali, że Sejm jak najszybciej zajmie się nowelizacją, ale ciągle coś wypada. Tym razem nowelizacja została przekazana do konsultacji z ZUS-em- mówił Byra. Ocenił, że oznacza to co najmniej dwa tygodnie zwłoki; tymczasem górnicy tracą cierpliwość, bo nie mają środków do życia.
Mężczyźni protestują w siedzibie Stowarzyszenia Ubezpieczonych w Wałbrzychu; tym razem chcą głodować do skutku. Występują w imieniu ok. 50 byłych górników, którzy po zamknięciu wałbrzyskich kopalń stracili prawo do pobierania rent, a nie nabyli uprawnień do górniczych emerytur.
Pierwszy raz górnicy protestowali rok temu, w czerwcu 2005 r. Potem do protestu wrócili na początku maja 2006 r. Po tygodniu głodowania odstąpili od protestu, bowiem politycy obiecywali im, że nowelizacja ustawy lada dzień trafi pod obrady Sejmu. Gdy tak się nie stało, górnicy wznowili protest, a nawet go zaostrzyli odmawiając przyjmowania jedzenia i lekarstw. Ich stan pogarszał się z dnia na dzień. Przerwali głodówkę kilka dni temu, gdy obiecywano im, że Sejm zajmie się ich sprawą 7 i 8 czerwca.
Według protestujących, w ustawie o restrukturyzacji górnictwa powinien być zapis umożliwiający im pobieranie 60 proc. emerytury górniczej. Warunkiem byłoby przepracowanie pod ziemią co najmniej 5 lat i pobieranie renty z powodu choroby zawodowej, np. pylicy, przez co najmniej 10 lat.
Nad nowelizacją ustawy o restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego w latach 2003-2006 pracował parlament poprzedniej kadencji. Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny przyjęła wtedy zapis, zakładający przyznanie prawa do emerytury górniczej ludziom, którzy pracowali pod ziemią w pełnym wymiarze, a następnie pobierali rentę z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem lub chorobą łącznie przez co najmniej 20 lat, a wcześniej - przez 10 lat - wykonywali pracę górnika.