Była w szoku, gdy odebrała bagaż na lotnisku. "Wygląda jakby przeżuł go tyranozaur"
Amerykańska fotografka Emilie Hofferber była zszokowana, gdy przyszła odebrać swój bagaż na lotnisku po jednym z lotów. Zarówno walizka, jak i jej zawartość, była mocno zniszczona. "Wygląda jakby przeżuł ją tyranozaur" - kpił jeden z internautów pod wpisem na Twitterze z jej zdjęciem.
08.07.2022 | aktual.: 08.07.2022 13:11
Hofferber, znana na Twitterze jako @moosechildd, nagłośniła sprawę w środę. Wrzuciła do sieci zdjęcie swojej mocno zniszczonej walizki, z kompletnie zdartym bokiem i urwanym kółkiem, z krótkim dosadnym pytaniem: "Co do ch...a, Delta?" (What to f...k Delta – ang.).
Pytanie było skierowane do Delta Air Lines, jednego z największych amerykańskich przewoźników lotniczych, który odpowiadał za feralny bagaż pani Hofferber.
W kolejnych wpisach kobieta "nie odpuszczała" Delcie. "Za 10 do 14 dni otrzymam pocztą czek z rekompensatą za straty. Czy w 2022 roku bawimy się w wysyłanie czeków, bo jest to najbardziej efektywna forma transferu środków?" - kpiła z polityki firmy.
Jej wpis o zniszczonym bagażu otrzymał już niemal 130 tys. polubień i kilka tysięcy komentarzy. "Czy ktoś wrzucił tę walizkę do rozdrabniarki?" - pytał jeden z użytkowników Twittera. "Wygląda jakby przeżuł ją tyranozaur" - czytamy w innym komentarzu.
Jak bagaż został uszkodzony?
Do poważnego uszkodzenia bagażu doszło najprawdopodobniej na taśmie transportowej, tuż przed wydaniem go na lotnisku docelowym. Musiał on zaklinować się w jednym z elementów mechanizmu. "Takie incydenty zdarzają się bardzo rzadko" - wyjaśnił "New York Post" rzecznik linii Delta.
Źródło: New York Post