Byk rozszarpał mu twarz. Pięć godzin walczył o życie
Hiszpański matador Juan Jose Padilla stracił lewe oko i doznał lewostronnego paraliżu twarzy po tym, jak został ugodzony przez byka podczas korridy. Do wypadku doszło w Saragossie podczas corocznego festiwalu Fiestas Del Pilar - donosi brytyjski serwis "Mail Online".
08.10.2011 | aktual.: 09.10.2011 06:35
Byk Marques wziął odwet na Padilli, po tym gdy ten wbił między łopatki zwierzęcia banderillas - kijki zakończone ostrymi haczykami. Zaraz po przewiezieniu do szpitala, mężczyzna przeszedł skomplikowaną pięciogodzinną operację, ratującą życie.
To nie pierwsze takie zdarzenie. W kwietniu tego roku jeden z czołowych hiszpańskich matadorów Jose Tomas również doznał w czasie korridy bardzo poważnych obrażeń. Stracił wówczas kilka litrów krwi, róg byka wbił się w ciało na głębokość 10 cm, przecinając żyłę i tętnicę.
Korrida od lat wzbudza ogromne kontrowersje. Jej przeciwnicy dążą do całkowitego jej zakazania. Pierwszym regionem kontynentalnej Hiszpanii, który wprowadził zakaz korrid jest Katalonia. Już w roku 1991 na ten krok zdecydowały się Wyspy Kanaryjskie, gdzie walki byków cieszyły się małym zainteresowaniem.
Przeciwnicy korridy mają nadzieję na rozszerzenie jej zakazu na inne części Hiszpanii; znacznie trudniejsze zadanie czeka ich w takich regionach jak Andaluzja czy Madryt, gdzie walka z bykiem na arenie jest uważana za tradycję, która powinna być zachowana.