Byk rozszarpał mu twarz. Pięć godzin walczył o życie
Hiszpański matador Juan Jose Padilla stracił lewe oko i doznał lewostronnego paraliżu twarzy po tym, jak został ugodzony przez byka podczas korridy. Do wypadku doszło w Saragossie podczas corocznego festiwalu Fiestas Del Pilar - donosi brytyjski serwis "Mail Online".
Byk Marques wziął odwet na Padilli, po tym gdy ten wbił między łopatki zwierzęcia banderillas - kijki zakończone ostrymi haczykami. Zaraz po przewiezieniu do szpitala, mężczyzna przeszedł skomplikowaną pięciogodzinną operację, ratującą życie.
Korrida od lat wzbudza ogromne kontrowersje. Jej przeciwnicy dążą do całkowitego jej zakazania. Pierwszym regionem kontynentalnej Hiszpanii, który wprowadził zakaz korrid jest Katalonia. Już w roku 1991 na ten krok zdecydowały się Wyspy Kanaryjskie, gdzie walki byków cieszyły się małym zainteresowaniem.
Przeciwnicy korridy mają nadzieję na rozszerzenie jej zakazu na inne części Hiszpanii; znacznie trudniejsze zadanie czeka ich w takich regionach jak Andaluzja czy Madryt, gdzie walka z bykiem na arenie jest uważana za tradycję, która powinna być zachowana.