Byk na wolności sparaliżował ruch na lotnisku w Wietnamie
Niemałe zamieszanie na lotnisku Phu Bai w Wietnamie wywołał wędrujący byk - donosi The Huffigton Post. Zwierzę przedostało się na teren portu lotniczego i wywołało niemałe zamieszanie wśród pracowników, opóźnionych było także kilkanaście lotów.
25.07.2012 19:15
Niecodzienny gość spowodował spore zamieszanie wśród pracowników lotniska. Zwierzę, gdyby nigdy nic spacerowało po trawie, tuż obok pasa startowego. Dopiero przybyły na miejsce lekarz weterynarii wstrzyknął bykowi zastrzyk usypiający, a pracownicy lotniska przenieśli go w bezpieczne miejsce. Kilkanaście lotów odleciało z kilku godzinnym opóźnieniem - powiedział rzecznik lokalnej policji Nguyen Viet Hoach.
Zwierzę zmarło wieczorem tego samego dnia. Hoach wykluczył jednak, by przyczyną śmierci było przedawkowanie leku usypiającego. - Sekcja zwłok wykazała, że byk miał problemy z sercem i krwawienie z żołądka, był także odwodniony, gdyż w lesie nieopodal lotniska panowały bardzo trudne warunki - zaznaczył rzecznik.
Jak dodał, dzień wcześniej jeden z mieszkańców okolicznej wsi powiadomił policję, że znalazł zmasakrowane ciało starszej kobiety. Policjanci ustalili, że zabita 85-latka padła ofiarą biegającego na wolności byka.