Bush zlecił zamrożenie aktywów firm państwowych Birmy
Prezydent USA George W. Bush poinformował, że zlecił ministerstwu skarbu zamrożenie aktywów państwowych firm birmańskich, by zwiększyć nacisk na władze Birmy w sferze praw człowieka.
Wydałem dziś nowe zarządzenie, które zleca ministerstwu skarbu zamrożenie aktywów państwowych firm birmańskich, które stanowią istotne źródło funduszy wspierających juntę birmańską - oświadczył Bush podczas obchodów Miesiąca Amerykańskiego Dziedzictwa Azji i Pacyfiku.
W październiku 2007 roku Bush ogłosił poprzednie zaostrzenie amerykańskich sankcji ekonomicznych wobec junty wojskowej w Birmie za ignorowanie żądań wspólnoty międzynarodowej, by "powstrzymała swoje okrutne prześladowania". Prezydent USA polecił wówczas zamrożenie aktywów 11 członków junty, nie precyzując dokładnie, o kogo chodzi.
Pod koniec września ubiegłego roku USA wprowadziły sankcje ekonomiczne wobec 14 członków junty w związku z użyciem siły przeciwko uczestnikom antyrządowych protestów. Sankcje polegały na zakazie wszelkich amerykańskich transakcji finansowych z tymi politykami i zamrożeniu wszystkich ich ewentualnych aktywów w USA. Prezydent USA polecił również zaostrzenie kontroli eksportu amerykańskich towarów do Birmy.
Fala demonstracji w Birmie wybuchła około połowy września 2007 roku i trwała ponad dwa tygodnie, spotykając się ze zbrojną odpowiedzią policji i wojska, a następnie z falą represji. Według źródeł dysydenckich represje wobec opozycji spowodowały blisko 200 ofiar śmiertelnych, choć władze Birmy utrzymują, że było ich dwadzieścia razy mniej.
W rocznym raporcie poświęconym prawom człowieka, opublikowanym w marcu przez Departament Stanu, Waszyngton wymienił Birmę wśród 10 państw, w których władza w 2007 roku "była skoncentrowana w rękach przywódców nierozliczających się przed nikim".