Bush potępił palestyńskie zamachy
Prezydent USA George W. Bush potępił dwa przeprowadzone we wtorek w Izraelu zamachy bombowe, w których zginęło w sumie co najmniej 13 osób.
10.09.2003 | aktual.: 10.09.2003 06:47
Rzecznik Białego Domu Scott McClellan podkreślił, że ataki uwypukliły potrzebę walki z terroryzmem i dodał, że terroryzm stanowi przeszkodę na drodze do pokoju.
Palestyńscy zamachowcy - samobójcy przeprowadzili we wtorek dwa zamachy w odstępie zaledwie 6 godzin. W pierwszym, dokonanym na przystanku autobusowym w pobliżu izraelskiej bazy wojskowej w Tel Awiwie, zginęło siedem osób, w drugim, w uczęszczanej kawiarni w centrum zachodniej Jerozolimy, zginęło co najmniej sześć osób.
W wydanym po zamachach oświadczeniu Biały Dom wezwał ponownie władze palestyńskie, by "rozwiązały organizacje terrorystyczne". "Stoimy na stanowisku, że potrzebny jest taki palestyński premier i gabinet, który zaangażowałby się w walkę z terroryzmem i dysponowałby władzą umożliwiającą rozwiązanie terrorystycznych organizacji" - stwierdzono.