Bush oskarża Rosję o zastraszanie Gruzji
Prezydent USA George Bush zarzucił Rosji,
że "tyranizuje i zastrasza" Gruzję i ponownie wezwał rząd
rosyjski do wycofania stamtąd wojsk.
15.08.2008 | aktual.: 15.08.2008 19:19
Zastraszanie siłą nie jest sposobem prowadzenia polityki zagranicznej, który można by zaakceptować w XXI wieku - powiedział prezydent. Bush podkreślił, że "zimna wojna się skończyła", powtórzył, że inwazja na Gruzję zaszkodziła relacjom Rosji z Zachodem i sugerował, że antagonistyczne stosunki między USA, a Rosją nie leżą w interesie tej ostatniej.
Administracja USA wykluczyła jednak użycie siły w obronie Gruzji, wspominając tylko ogólnikowo o możliwości polityczno-dyplomatycznych sankcji przeciw Moskwie.
Zapowiedziano na razie tylko odwołanie wspólnych manewrów wojskowych i sugerowano zablokowanie członkostwa Rosji w niektórych instytucjach międzynarodowych.
Bush oświadczył, że w czasie urlopu będzie w ścisłym kontakcie z sekretarz stanu Condoleezzą Rice i szefem Pentagonu Robertem Gatesem i będzie się z nimi konsultował w sprawie Gruzji. (mg)
Tomasz Zalewski