Bush odwiedził rejony nawiedzone przez huragan na Florydzie
Prezydent George Bush odwiedził południową Florydę, która przeżyła niedawno atak huraganu Frances,
a wcześniej huraganu Charley.
Prezydent zapoznał się z rozmiarami zniszczeń z pokładu helikoptera i odwiedził Krajowy Ośrodek ds. Huraganów w Miami. W niewielkiej miejscowości Fort Pierce spotkał się z pracownikami instytucji stanowych rozdzielającymi pomoc, a nawet sam wręczał poszkodowanym worki z lodem i kartony butelek z wodą pitną.
Bush chwalił mieszkańców Florydy za ich "charakter i siłę oraz gotowość pomocy sąsiadom" w obliczu ataku żywiołu.
Ocenia się, że ok. 3 mln mieszkańców Florydy jest nadal pozbawionych dostaw prądu. Ekipy techniczne muszą naprawić tysiące pozrywanych linii przesyłowych i zniszczonych transformatorów.
W Waszyngtonie Bush podpisał program pomocy w wysokości 2 mld dolarów dla osób poszkodowanych przez huragany.
Łączną wysokość strat ocenia się na 6,8 mld dolarów.