ŚwiatBush nie obiecuje ani redukcji ani wycofania wojsk z Iraku

Bush nie obiecuje ani redukcji ani wycofania wojsk z Iraku

W wywiadzie dla "Washington Post" prezydent Bush odmówił jakichkolwiek deklaracji o redukcji czy wycofaniu wojsk USA z Iraku, nie potwierdzając wypowiedzi sekretarza stanu Colina Powella na ten temat.

16.01.2005 | aktual.: 16.01.2005 20:47

Powell oświadczył w ubiegłym tygodniu, że USA mogą zmniejszyć liczbę wojsk w Iraku do końca roku, ale poproszony o skomentowanie tego Bush odpowiedział: Oddziały amerykańskie będą opuszczały Irak tak szybko, jak to możliwe, ale nie wyjadą stamtąd, dopóki nie wypełnimy naszej misji. Częścią tej misji jest szkolenie Irakijczyków, żeby mogli zwalczać terrorystów. Im szybciej będą oni przygotowani do walki, tym prędzej nasze wojska zaczną wracać do kraju.

Bush nie przyrzekł także znaczniejszej redukcji wojsk przed końcem swojej drugiej kadencji, tzn. do początku 2009 roku.

Prezydent wykluczył jednocześnie, by jego rząd zwrócił się do Kongresu o zwiększenie liczebności regularnej armii i Gwardii Narodowej w związku z przedłużaniem się wojny w Iraku. Wzywa do tego wielu ustawodawców, m.in. były rywal Busha w wyścigu do Białego Domu, demokratyczny senator John Kerry.

W wywiadzie, streszczonym w niedzielnym wydaniu "Washington Post", Bush powiedział też, że nie ma powodu pociągać nikogo do odpowiedzialności za niepowodzenia w Iraku, gdzie - zdaniem jego krytyków - popełniono błędy w przygotowaniu fazy stabilizacji i zbyt optymistycznie oceniano sytuację.

Prezydent oświadczył, że "momentem rozliczenia z odpowiedzialności" były zeszłoroczne wybory, a jego zwycięstwo - jak sugerował - oznacza, że społeczeństwo amerykańskie akceptuje jego politykę iracką.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
wojskousairak
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)