Bush do Wałęsy: jestem wdzięczny za walkę z komunizmem
Prezydent USA George W. Bush w liście do uczestników uroczystości w Nowym Jorku wspierającej budowę pomnika ofiar komunizmu w Waszyngtonie podziękował Lechowi Wałęsie za dzieło walki z komunizmem, a Fundacji Pomnika Ofiar Komunizmu za promowanie wolności.
27.04.2006 10:15
Lech Wałęsa, który przemawiał na uroczystości, powiedział, że jeśli Stany Zjednoczone chcą przewodzić światu, powinny pamiętać także o politycznej i moralnej stronie przywództwa.
Pomnik ofiar komunizmu stanie z inicjatywy Fundacji w stolicy USA, w pobliżu budynku Kongresu. Będzie to kopia posągu "Bogini Demokracji", wzniesionego przez studentów chińskich na placu Tiananmen w 1989 r., a wzorowanego na nowojorskiej Statui Wolności.
"Pragnienie wolności tkwi w duszy każdego człowieka i tyrania nie może stłumić nadziei na wolność. Czas pokazał, że wolność jest niepowstrzymaną siłą zmian. W ciągu zaledwie pokolenia świat był świadkiem najszybszego zwycięstwa wolności w historii" - napisał prezydent USA w liście odczytanym w środę wieczorem w ekskluzywnym Metropolitan Club przy Parku Centralnym na Manhattanie, nawiązując do upadku komunizmu w Europie Środkowej i Wschodniej.
Bush przypomniał, że "miliony osób, żyjące w mrokach komunizmu i uzbrojone jedynie we własne przekonania, przyniosły rewolucję demokratycznych zmian".
Amerykański prezydent podkreślił, że "Lech Wałęsa - założyciel i przywódca Solidarności oraz pierwszy demokratycznie wybrany prezydent [Polski], był latarnią nadziei dla tych, którzy walczyli o wolność i pomogli położyć kres sowieckiemu uciskowi Europy Środkowej i Wschodniej".
Lech Wałęsa podkreślił w przemówieniu, że Ameryka jest "jedynym supermocarstwem, które musi przewodzić światu". Jeśli kalkulujecie tylko dolary, żołnierzy, czołgi, to wam się nie uda. Jeśli będziemy pamiętać o ofiarach komunizmu i o tym, jak go zwyciężyliśmy, to na pewno wszystko się uda - powiedział były polski prezydent.
Nie ma wątpliwości, że przewodzicie militarnie i ekonomicznie światu. Ale czy przewodzicie moralnie i politycznie? - pytał Wałęsa.
Były przywódca Solidarności przypomniał, że wielki zryw w Polsce zaczął się od wyboru papieża-Polaka. Nikt nie dawał nam szans na zwycięstwo nad komunizmem. Pytaliśmy wszystkich wielkich ludzi tego świata - prezydentów, premierów, a nawet królów. Ani jeden z nich nie dawał nam szans. A my komunizm wykończyliśmy, nikogo przy tym nie krzywdząc. Powód: Polak został papieżem - powiedział.
Wałęsa oświadczył, że współczesny świat oparty na wartościach zwycięży, podobnie jak Polacy zwyciężyli komunizm.
Fundacja Pomnika Ofiar Komunizmu zamierzała początkowo zbudować w Waszyngtonie muzeum ofiar komunizmu wzorowane na Muzeum Holocaustu, ale nie udało się zebrać potrzebnych na ten cel funduszy rzędu 50-60 mln dolarów.
Dlatego zdecydowano się na pomnik, który ma kosztować od 1 do 1,5 mln dolarów. Jego budowa ma rozpocząć się latem tego roku. Odsłonięcie zaplanowano na rok przyszły.