Burzliwe posiedzenie Komisji Etyki Poselskiej
Posłowie, którym Komisja Etyki zarzuciła w czwartek wysoce nieetyczne zachowanie, są oburzeni; domagają się od komisji zamieszczenia sprostowania w mediach: prasie i telewizji.
29 posłom Komisja wytknęła, że złamali zasady etyki pobierając dodatkowe wynagrodzenie poza pełnym uposażeniem poselskim i nie informując o tym marszałka Sejmu. Komisja podała, że pobierali oni wynagrodzenie za zasiadanie w radach fundacji i radach nadzorczych m.in. spółek, w wysokości często porównywalnej lub przekraczającej uposażenie poselskie.
Nazwiska tych posłów podały centralne i lokalne media. Znalazły się też w programach informacyjnych w telewizji.
Według Komisji, powinni oni mieć pomniejszone uposażenie pobierane w Sejmie o kwotę uzyskiwaną z tytułu swojej zarobkowej działalności. Komisja przygotowała opinię w tej sprawie dla Prezydium Sejmu.
W piątek Komisja poinformowała, że 9 z wymienionych wcześniej posłów nie pobierało żadnego dodatkowego wynagrodzenia z tytułu pełnionych funkcji lub zajęć poza uposażeniem poselskim. Są to posłowie: Jan Chojnacki (SLD), Jan Chmielewski (AWS), Henryk Długosz (SLD), Leszek Dziamski (AWS), Ewa Freyberg (SLD), Zofia Grzebisz-Nowicka (SLD), Ireneusz Niewiarowski (SKL), Stanisław Masternak (PSL) i Maciej Manicki (SLD).
Pozostałym 20 posłom - którzy pobierali dodatkowe uposażenie nie informując o tym marszałka - Komisja postanowiła zwrócić uwagę, stwierdzając, że naruszyli oni zasadę rzetelności z kodeksu etyki poselskie. Wśród tych posłów są m.in. Jerzy Szmajdziński (SLD), Wiesław Kaczmarek (SLD), Jan Lityński (UW), Karol Działoszyński (UW) i Andrzej Zając (SLD).
W odpowiedzi na zarzuty Komisji, Wiesław Kaczmarek (SLD) powiedział, że nie było jego intencją ukrywanie faktu dodatkowych zajęć poza Sejmem. Kaczmarek oświadczył, że fakt wykonywania dodatkowych zajęć wykazał w jawnym rejestrze korzyści i w deklaracji majątkowej. Nie było zatem moją intencją jego ukrywanie - zapewnił. Kaczmarek podkreślił, że jego obecność w radach nadzorczych była i jest zgodna z obowiązującym prawem.
Wniosek o przyznanie ryczałtu poselskiego nie wymienia obecności w radach nadzorczych jako przeszkody do otrzymania tego świadczenia. Moim jedynym uchybieniem było natomiast nie poinformowanie marszałka Sejmu o tym fakcie w terminie - oświadczył poseł. (ajg)