Burze we Francji, susze w południowej Europie

Burze, które przeszły w nocy z wtorku na środę nad południowo- zachodnimi departamentami Francji, były przyczyną śmierci co najmniej czterech osób. Blisko 80 osób zostało rannych, w tym dziewięć ciężko.

W nocy na francuskim wybrzeżu Atlantyku prędkość wiatru dochodziła do 160 km/h. Wichura zrywała dachy i wyrywała drzewa z korzeniami. Padając, zniszczyły wiele namiotów i przyczep kempingowych na polach namiotowych nad morzem. Tysiące turystów znalazło się nagle bez schronienia.

Wśród śmiertelnych ofiar jest dwoje Holendrów, zabitych przez padające drzewo na kempingu - 10-letnia dziewczynka i 40-letni mężczyzn, 20-letni chłopak, który zmarł na serce na kempingu w Gennes-sur-Loire, i siedemnastolatek, którego burza zaskoczyła na drodze, gdy jechał skuterem. Nie panując nad kierownicą, rozbił się o inny pojazd.

Nocne burze pozbawiły energii elektrycznej 336 tys. gospodarstw domowych w rejonie Bordeaux, La Rochelle, Tours i kilku innych miast.

We Włoszech ogromna susza doprowadziła do racjonowania wody. W Ligurii i Toskanii przez kilka godzin na dobę krany pozostają suche. W Padzie poziom wody jest najniższy od 100 lat. Susza zagraża uprawom i funkcjonowaniu elektrowni wodnych.

Również Austria, w której odnotowano najbardziej gorący czerwiec od ponad 100 lat, przeżywa dotkliwą suszę, która zagraża zbiorom i poważnie utrudnia nawigację na Dunaju.

Według przedstawiciela wiedeńskiego portu rzecznego, poziom wody w Dunaju jest tak niski, że statki mogą przewozić tylko połowę zwykłego ładunku. Jest to jedyny sposób, by utrzymać żeglugę na rzece. Nawet statki turystyczne, przepływające przez Wiedeń, musiały zmienić trasę i nie mogą korzystać z kanału dunajskiego, który przecina miasto.

Rolnicy obawiają się, że wskutek suszy znacznie niższe będą tegoroczne zbiory. Zbiór zbóż może być niższy o ponad 14% w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Stan wody w Dunaju w rejonie Prahova we wschodniej Serbii jest tak niski, że na światło dzienne wydostały się łodzie armii niemieckiej, zatopione w rzece pod koniec II wojny światowej.

Najwyższy szczyt Szwajcarii, Matterhorn (4478 metrów n.p.m.), jest do odwołania zamknięty dla alpinistów - winne są najprawdopodobniej upały.

We wtorek na wysokości 3400 metrów ze ściany Matterhornu oderwały się wielkie odłamy skalne. Z rejonu rumowiska ewakuowano śmigłowcami 90 alpinistów. Specjaliści ostrzegają, że kilkutygodniowe upały spowodowały stopienie pokrywy śnieżnej w wyższych partiach Matterhornu i naruszyły wieczną zmarzlinę, w wyniku czego powstała groźba odpadania wielkich odłamów skalnych.

Wskutek ulewnych deszczów i burz na Ukrainie w ciągu ostatniej doby zginęło troje dzieci. Dwaj chłopcy w wieku dwóch i czterech lat utonęli w wypełnionym wodą deszczową parowie w miejscowości Szyroke w obwodzie dniepropietrowskim. Chłopców porwała woda w trakcie wichury połączonej z obfitymi opadami. W miejscowości Seńkowo w obwodzie charkowskim 13-letnia dziewczynka została śmiertelnie porażona przez piorun.