Burza zabiła dwie osoby w Małopolsce
Do dwóch wzrosła liczba śmiertelnych
ofiar burz, które w poniedziałek po południu przeszły nad
Małopolską. W szpitalu w Nowym Sączu zmarła kobieta rażona
piorunem - podał rzecznik małopolskiej policji, podinspektor
Dariusz Nowak.
09.06.2003 19:05
29-letnia rowerzystka podczas burzy schroniła się pod drzewem w centrum miasta. Kobieta w bardzo ciężkim stanie została odwieziona do szpitala, jednak nie udało się jej uratować.
W Woli Dębińskiej w powiecie brzeskim piorun poraził dwóch 15- letnich bliźniaków. Jeden z chłopców zginął, drugi w stanie ciężkim został odwieziony do szpitala.
W wyniku burz i nawałnic przechodzących nad Małopolską uszkodzonych zostało kilkanaście zabudowań, kilka zapaliło się od pioruna, a kilkadziesiąt zostało podtopionych.
Po krótkotrwałym oberwaniu chmury w miejscowości Gromnik w powiecie tarnowskim wezbrał lokalny potok, który na krótko podtopił kilkadziesiąt budynków w centrum miejscowości. Według mieszkańców, wysokość fali sunącej przez miejscowość dochodziła do 1 metra. Na szczęście woda dość szybko opadła.
Wczesnym popołudniem nad Krempachami na Podhalu przeszła nieduża trąba powietrzna połączona z gradobiciem. Uszkodzeniu uległo 15 dachów na budynkach gospodarczych, ale tylko jedno poszycie dachowe zostało zerwane w całości. Budynki mieszkalne i ludzie nie ucierpieli.
Według mieszkańców nad miejscowością można było zaobserwować ciemny lej wirującego powietrza i usłyszeć charakterystyczny furkot powietrza towarzyszący przejściu trąby powietrznej.