Burza wokół KPO. Tusk nie wyklucza dymisji, Pełczyńska-Nałęcz przerywa urlop

Donald Tusk nie wyklucza dymisji w związku z burzą wokół KPO dla branży hotelarskiej, restauracyjnej i cateringowej. Szef rządu zapowiedział, że decyzję podejmie po tym, jak Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz na posiedzeniu rządu "długi, długi czas będzie tłumaczyła każdy z elementów procedur". Ministra od wtorku przerwie urlop, a przedstawiciele Polski 2050 twierdzą, że nie zgodzą się na jej dymisję.

Donald Tusk i Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz na posiedzeniu rząduDonald Tusk i Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz na posiedzeniu rządu
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Patryk Michalski

Partia Szymona Hołowni obawia się, że dla premiera burza wokół przyznawania KPO w programie dla branży hotelarskiej, restauracyjnej i cateringowej (HoReCa) stanie się idealnym pretekstem to powstrzymania politycznych ambicji Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Ministra funduszy i polityki regionalnej jesienią mogłaby zostać wiceszefową rządu, kiedy Szymon Hołownia opuści fotel marszałka Sejmu. Choć szef rządu zastrzegał, że nie jest to przesądzone, Polska 2050 domaga się takiego podziału obowiązków po rotacji zapisanej w umowie koalicyjnej.

Dotychczas nikt z obozu rządzącego oficjalnie nie wezwał szefowej resortu funduszy do dymisji, ale ministrowie z Koalicji Obywatelskiej i Lewicy podkreślają, że pełna odpowiedzialność za to, co dzieje w budzącym kontrowersje programie, spoczywa właśnie na niej. W rządzie pretensje głównie dotyczą tego, że ministra nie ostrzegła kolegów przed możliwym kryzysem i nie poinformowała, że wcześniej wiedziała o nieprawidłowościach. Choć pod koniec lipca zdecydowała o dymisji szefowej Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Katarzyny Duber-Stachurskiej.

Donald Tusk w poniedziałek zapowiedział, że oczekuje szczegółowych wyjaśnień od ministry na wtorkowym posiedzeniu rządu. Z naszych informacji wynika, że medialna burza zastała ministrę funduszy w trakcie urlopu, dlatego nie ma jej w resorcie. Ministerstwo w odpowiedzi na pytania WP przekazało, że "Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz przerwała urlop na własne życzenie i od 12 sierpnia będzie w pracy". W poniedziałek wiceszef resortu Jan Szyszko poinformował, że "trwają kontrole w pięciu instytucjach przyznających wsparcie" dla przedsiębiorców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Zorientują się". Wieszczy ciemne chmury nad Nawrockim

Pretensje w rządzie

Politycy Koalicji Obywatelskiej w nieoficjalnych rozmowach twierdzą, że powrót Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz z urlopu jest oczywistością po zapowiedzi premiera, że oczekuje od niej wyjaśnień. – Wiadomość premiera była jasna. Od tego, co powie ministra, zależy, czy będą dymisje. Myślę, że waży się jej polityczna przyszłość – mówi jeden z członków rządu z ramienia KO, nawiązując do wypowiedzi szefa rządu z poniedziałkowej konferencji prasowej. Z kolei minister finansów i gospodarki Andrzej Domański w TVN24 stwierdził, że "proces komunikacyjny mógł być usprawniony".

Szef rządu nie wykluczył decyzji personalnych i odpowiedzialności politycznej. - Pani minister Pełczyńska-Nałęcz odpowiada za te działania. Jutro na rządzie pewnie długi, długi czas będzie tłumaczyła każdy z elementów tych procedur, będzie mówiła też o tym, co zrobiła jako nadzorująca ten resort. Po tej informacji będę miał już materiał wystarczający, żeby podjąć decyzje - podkreślił premier.

- Jeśli będzie trzeba, także decyzje personalne. Nikogo nie zamierzam straszyć, szczególnie na konferencji prasowej, ale jeśli uznam, że ktoś zawiódł tutaj, też na poziomie politycznym, to poniesie tego konsekwencje – dodał Donald Tusk.

Polska 2050 broni ministry

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz dotychczas całą sprawę tłumaczyła w mediach społecznościowych. "Nie ma milimetra dowodów na to, że jakiś urzędnik czy któryś z ministrów zadziałał na własną korzyść. Zero, nawet cienia, poszlak korupcji. Jest jawność danych, procedury i kontrole: ministerialne i unijne. Ale awantura trwa. Bo od pewnego momentu nie chodzi już o żadną prawdę. Chodzi o skompromitowanie KPO i funduszy. Więcej, całej Unii i naszego w niej członkostwa" – napisała w poniedziałek w serwisie X, wzywając do debaty m.in. Sławomira Mentzena.

Wcześniej polemizowała ze zdymisjonowaną szefową PARP. "Pani Prezes nie wysłała do mnie w ciągu minionego roku żadnego pisma o nieprawidłowościach w HoReCa. Za realizację programów są odpowiedzialni PARP i operatorzy. Zgodnie z umową to ich rolą jest dopilnowanie, aby dotacje były przyznawane zgodnie z regulaminem" - napisała. Katarzyna Duber-Stachurska stwierdziła, że "to kierownictwo resortu funduszy i polityki regionalnej ponosi odpowiedzialność za KPO HoReCa i wszystkie inne programy ze środków europejskich, które na bieżąco kontroluje".

- Pani minister niczego nie zamiatała pod dywan, podjęła działania, zdymisjonowała szefową PARP, więc nie ma mowy o dymisji. To jest rząd koalicyjny i nie widzę możliwości, by Polska 2050 zgodziła się na robienie z niej kozła ofiarnego – mówi nieoficjalnie WP przedstawiciel partii Szymona Hołowni. – Sprawę trzeba wyjaśnić, ale nie ma mowy o dymisji. Jeśli będzie trzeba, będziemy jej bronili – dodaje druga osoba z partii Szymona Hołowni.

- Chciałbym, żebyśmy z tej dyskusji wyszli nie tylko z ustaleniem, kto był winy, a kto nie, (…) chciałbym, żebyśmy zostali z taką refleksją, że my nie możemy sobie pozwolić na to, by wydawać środki publiczne - w tym w szczególności środki unijne - na tego rodzaju wsparcie dla biznesu - mówił w programie "Tłit" WP wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski

- Środki unijne to nie jest łup, z którego, jak dają, to trzeba skorzystać (…), tylko to są środki, z których możemy zbudować lepszą gospodarkę - dodał wiceminister. Zdaniem polityka Lewicy biznes może być wspierany ze środków publicznych, ale "tylko wtedy, jeśli z tego wsparcia korzyść ma całe społeczeństwo i cała gospodarka".

MFiPR: "Niewielki odsetek nieprawidłowości"

Resort funduszy w opublikowanym stanowisku podkreśla, że w ramach KPO na branżę HoReCa "zostało zawartych 3005 umów, na kwotę 1,2 mld zł, z czego zostało wypłaconych 110 mln zł – to jest mniej niż 10 proc. Średnia wartość projektu wynosi ok. 410 tys. zł. Rozliczenie projektów następuje wyłącznie w formie refundacji, a środki wypłacane są po zatwierdzeniu wniosków o płatność i zawartych w nich kosztów. Przedsiębiorca nie może ubiegać się o wypłatę zaliczki".

Wiceszef MFiPR podczas poniedziałkowego briefingu stwierdził, że od piątku powołany w resorcie sztab kryzysowy prowadzi kontrole zarówno w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości jak w pięciu instytucjach odpowiedzialnych za wybór przedsiębiorców do dofinansowania środkami z KPO.

- Większość beneficjentów programu HoReCA spełniła wymogi formalne określone w Krajowym Planie Odbudowy, a ewentualne nieprawidłowości stanowią wielki odsetek w wypłaconej puli środków – przekazał. Ministerstwo zapowiedziało, że w przypadku nie nieprawidłowości, odpowiedzialni poniosą konsekwencje finansowe.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski 

Wybrane dla Ciebie

Koniec operacji na polskim niebie. Jest nowy komunikat
Koniec operacji na polskim niebie. Jest nowy komunikat
50 euro za grę w piłkę. Karabinierzy wymierzyli mandaty dzieciom
50 euro za grę w piłkę. Karabinierzy wymierzyli mandaty dzieciom
Wieje 260 km/h. Huragan Humberto osiąga kategorię 5. Zagrożenie dla Karaibów
Wieje 260 km/h. Huragan Humberto osiąga kategorię 5. Zagrożenie dla Karaibów
Kierowca i pasażer wypadli z auta. Poważny wypadek na Podkarpaciu
Kierowca i pasażer wypadli z auta. Poważny wypadek na Podkarpaciu
Strategiczna brama Rosji do Europy. Ten region to enklawa służb
Strategiczna brama Rosji do Europy. Ten region to enklawa służb
Dramatyczne obrazki z Kuby. Kilka tysięcy ludzi odciętych od świata
Dramatyczne obrazki z Kuby. Kilka tysięcy ludzi odciętych od świata
Do Polski wkracza załamanie pogody. W górach śnieg
Do Polski wkracza załamanie pogody. W górach śnieg
Co się dzieje w Mołdawii? "To ostatnia szansa dla Rosji"
Co się dzieje w Mołdawii? "To ostatnia szansa dla Rosji"
Zmasowany nocny atak. Straty w Kijowie i innych miastach
Zmasowany nocny atak. Straty w Kijowie i innych miastach
Polska poderwała myśliwce. Zamknięto dwa lotniska
Polska poderwała myśliwce. Zamknięto dwa lotniska
Orban do Zełenskiego: przestańcie nas nękać
Orban do Zełenskiego: przestańcie nas nękać
Myśliwce poderwane. Jest komunikat Dowództwa Operacyjnego RSZ
Myśliwce poderwane. Jest komunikat Dowództwa Operacyjnego RSZ