Burza tropikalna Humberto jest coraz bliżej i przekształca się w huragan. Bahamy zagrożone
Huragan Dorian przyniósł na Bahamach śmierć i potężne zniszczenia. Walka z efektami powodzi i silnego wiatru jeszcze się nie zakończyła, a eksperci już alarmują o zbliżającym się Humberto. Na szczęście ma być słabszy od swojego poprzednika.
Humberto jest na razie tropikalną burzą, ale zdaniem ekspertów niebawem przerodzi się w huragan. Przemieszczając się z prędkością 11 kilometrów na godzinę jest coraz bliżej Bahamów.
Później Humberto ma skierować się w stronę USA. Tam będzie już jednak dużo słabszy, a silne fale mogą zalać jedynie wybrzeża Florydy, Georgii i Karoliny Południowej.
Amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC) informuje, że najgorzej będzie nad Bahamami, gdzie wiatr może jeszcze dochodzić do 100 kilometrów na godzinę.
W związku z tym akcje ratownicze po przejściu huraganu Dorian zostały w niektórych miejscach wstrzymane.
- Byłem przerażony. Nigdy nie widziałem takiego poziomu systematycznej dewastacji. Huragan Dorian miał kategorię piątą, myślę, że jest to kategoria z piekła, chociaż nie było to dzieło diabła - powiedział oglądający na Bahamach przerażające skutki huraganu sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
WIDEO: Burza w sieci po wpisie rzeczniki SLD o M. Jaruzelskiej. Poseł wskazuje problem
Przypomnijmy, że huragan Dorian 1 września uderzył w Bahamy. To tam spowodował największe zniszczenia. Osiągnął piątą (najwyższą) kategorię w skali Saffira-Simpsona i wiejąc z ciągłą prędkością około 300 kilometrów na godzinę przyniósł śmierć co najmniej 50 osób.
Niestety, ta liczba może się zwiększyć, bo wciąż 1300 osób uważanych jest za zaginione.
Źródło: polsatnews.pl