Burza na krakowskim Ratuszu
Na tablicy upamiętniającej 25-lecie Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa mają się znaleźć nazwiska m.in. Henryka Jabłońskiego, Wojciecha Jaruzelskiego i Lecha Wałęsy. - Ubliża mi takie towarzystwo - mówi Wałęsa. - Prominentów reżimu komunistycznego nie należy honorować pomnikami i tablicami - oburzają się środowiska kojarzone z krakowską prawicą. - To polityczna prowokacja - napisali w oświadczeniu radni.
04.12.2003 08:09
Tablica ma być 9 grudnia uroczyście odsłonięta na ścianie krakowskiego Ratusza. Jej fundatorem jest prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. On także zdecydował o ostatecznej treści napisu. Kierownictwo SKOZK początkowo proponowało, by na tablicy znalazło się tylko nazwisko obecnie urzędującego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
- Należy upamiętnić wszystkich prezydentów, którzy opiekowali się SKOZK. Instytucja ta wiele zawdzięcza też Henrykowi Jabłońskiemu, jej założycielowi i pierwszemu przewodniczącemu. Jestem w posiadaniu dokumentacji, z której wynika, że Jabłoński walczył mocno z Gierkiem sprzeciwiającym się łożeniu państwa na krakowskie zabytki - argumentuje prezydent Majchrowski.
Przeciwnicy przypominają natomiast mało chwalebne fakty z biografii Henryka Jabłońskiego i Wojciecha Jaruzelskiego.
- Ludzie, którzy chcą odbrązowić historię - fałszują ją. Osoby wymienione na tablicy mają zasługi dla ratowania krakowskich zabytków, dzięki nim corocznie z budżetu państwa dostajemy na to 30 mln zł. To też jest historia i powinna zostać uszanowana przy okazji jubileuszu SKOZK - broni pomysłu prezydent Majchrowski.
- Dawali pieniądze, których nie zdążyli wydać na pały zomowskie - kwituje Lech Wałęsa.
O tym, że jego nazwisko znajdzie się na tablicy dowiedział się od Gazety Krakowskiej.
- Nikt mnie nie pytał, czy tego sobie życzę. Jestem w tym kraju lekceważony - ubolewał.
Nie zamierza pojawiać sią na uroczystościach 9 grudnia, wyjeżdża za granicę. Swój udział zapowiedział natomiast prezydent Kwaśniewski.
Zaskoczeni i oburzeni są także radni miejscy z pięciu klubów. Apelują do prezydenta o wycofanie się z wmurowania tablicy z nazwiskami Jaruzelskiego i Jabłońskiego, uważają to za "haniebną inicjatywę". Pod oświadczeniem nie podpisali się tylko radni SLD, którego członkiem jest także Jacek Majchrowski (na czas prezydentury zawiesił członkostwo w partii).
- Nic nie wiem o oświadczeniu i nazwiskach na tablicy. Widocznie koledzy z innych klubów uznali, że wprawią nas w zakłopotanie. Stanowisko całego klubu przedstawię w czwartek - zapowiedział Mieczysław Łagosz, szef klubu SLD.
Jaka jest dokładnie treść tablicy? W kancelarii prezydenta Krakowa dowiedzieliśmy się, że wie to magistracki wydział kultury. Okazało się jednak, że nie wie. Jej treści nie znał też Tadeusz Prokopiuk, dyrektor biura SKOZK.
- Trzeba pytać prezydenta - poradził.
Prezydent powiedział tylko, że na tablicy znajdą się nazwiska trzech przewodniczących SKOZK - Henryka Jabłońskiego, Stanisława Lema i Tadeusza Chrzanowskiego oraz prezydentów Wojciecha Jaruzelskiego, Lecha Wałęsy i Aleksandra Kwaśniewskiego.
Małgorzata NITEK