Burmistrz Berlina: przyjaźń powinna wytrzymać różnice
Prawdziwa przyjaźń powinna wytrzymać
różnice zdań i irytacje - apelował burmistrz Berlina Klaus Wowereit (SPD) do mieszkańców Warszawy i Berlina w 15. rocznicę partnerstwa między tymi miastami.
Wowereit nawoływał też do gotowości do "dobrej współpracy" za pomocą konkretnych przykładów. Tylko wspólnie możemy budować pokojową przyszłość w Europie - powiedział Wowereit przed uroczystym koncertem w berlińskim ratuszu.
Niemiecki socjaldemokrata przypomniał, że Berlin wspierał Polskę w staraniach o wejście do Unii Europejskiej. Po początkowym entuzjazmie dla Europy, ostatnio doszło jednak w Polsce do umocnienia, szczególnie wśród polityków, bardziej narodowych zapatrywań - zauważył krytycznie.
Wowereit powiedział, że prawdziwa przyjaźń powinna wytrzymać różnice zdań i irytacje - dotyczące wystawy lub innych spraw. Dlatego dobrze się stało, że wielu Berlińczyków pojechało do Warszawy, by z okazji Parady Równości wesprzeć ludzi walczących o równouprawnienie i tolerancję - powiedział.
W marszu homoseksualistów 10 czerwca uczestniczyła grupa gejów i lesbijek z Berlina. Wowereit oświadczył w 2001 r. publicznie, jako jeden z pierwszych niemieckich polityków, że "jest gejem, i tak jest dobrze".
Burmistrz Berlina ponownie wyraził żal z powodu odwołania zapowiedzianej wizyty pełniącego funkcję prezydenta Warszawy Kazimierza Marcinkiewicza. Bardzo nad tym ubolewam, szkoda że nie przyjechał - powiedział. Zastrzegł, że decyzja polskiego partnera nie miała nic wspólnego ze współpracą obu miast.
Marcinkiewicz zrezygnował z wyjazdu do stolicy Niemiec z powodu otwarcia zorganizowanej przez Erikę Steinbach wystawy "Wymuszone drogi. Ucieczka i wypędzenie w Europie XX wieku". To jest wystawa wymierzona w gruncie rzeczy przeciwko Polsce - powiedział. Według niego wystawa to kolejny krok do zbudowania w Berlinie Centrum przeciwko Wypędzeniom, któremu Polska jest przeciwna.
Kierujący polską przewodniczący Rady Warszawy Witold Kołodziejski powiedział, że podpisany 15 lat temu układ o partnerstwie między Warszawą i Berlinem stworzył, podobnie jak zawarty w tym samym czasie polsko-niemiecki traktat o współpracy, stworzył nową jakość we współpracy opartej na wspólnocie interesów. Kołodziejski podkreślił dobre kontakty osobiste między mieszkańcami obu stolic. Wśród przykładów owocnej współpracy wymienił wykorzystywanie unijnych funduszy strukturalnych na realizację wspólnych projektów.
Partnerstwo to nie tylko przyjemne rzeczy, lecz także trudne problemy z przeszłości - zastrzegł polski polityk. Nie uciekniemy od tego, zawsze przeszłość będzie wracała, musimy stawić jej czoła - powiedział.
Jego zdaniem jedyną metodą rozmawiania o trudnych sprawach jest mówienie prawdy. Wskazał na utworzone dwa lata temu Muzeum Powstania Warszawskiego jako przykład placówki, która pokazuje prawdę nie prowokując konfliktów. Odwiedzający muzeum młodzi ludzie z Polski i Niemiec są wstrząśnięci ale nie wrodzy - zauważył. Trzeba pokazywać prawdę, ale ta prawda musi służyć pojednaniu - powiedział Kołodziejski.
Uczestnicy spotkania w berlińskim ratuszu wysłuchali koncertu muzyki Fryderyka Chopina w wykonaniu pianistów Petera Jablońskiego i Patrika Jablońskiego, solistki Marty Boberskiej oraz zespołu Camerata Vistula.
Na bilbordzie pokazano równocześnie film o obrazach Jerzego Dudy- Gracza, namalowanych jako ilustracje dzieł Chopina. W jednej w galerii w Berlinie Zachodnim otwarto wcześniej wystawę polskiego malarstwa współczesnego.
Jacek Lepiarz