Bunt polskich żołnierzy w Afganistanie
Tydzień po osiągnięciu gotowości bojowej w Afganistanie, 11 polskich żołnierzy ma w trybie pilnym wrócić do kraju. Odmówili wyjazdów na patrol w słabo opancerzonych wozach humvee. Dwóch z nich namawiało do buntu swoich kolegów. Grozi im za to do pięciu lat więzienia - informuje "Dziennik".
Informacje o skandalu w polskiej bazie pierwsze podało Radio RMF FM. Zbuntowani żołnierze pochodzą z 18. Batalionu Desantowo-Szturmowego z Bielska-Białej. Służyli w miejscowości Wazi Khwa w Afganistanie.
Dwaj z żołnierzy mieli namawiać pozostałych do niewyjeżdżania na patrole. Mówili, że wozy humvee mają słabsze opancerzenie niż samochody, jakimi dysponują ich amerykańscy koledzy.
Żołnierze, którzy wzięli udział w buncie, mogą usłyszeć zarzut podżegania do niewykonania rozkazu, za co grozi nawet pięć lat więzienia - powiedział płk. Edward Jaroszuk, rzecznik Żandarmerii Wojskowej - pisze "Dziennik".