Polska"Bumar nie zawyżał cen"

"Bumar nie zawyżał cen"

Nie zawyżyliśmy ceny Honkerów - oświadczył wiceprezes Bumaru Andrzej Spis, odpowiadając na zarzuty "Rzeczpospolitej". Gazeta napisała, że polskie samochody terenowe oferowane armii irackiej przez konsorcjum Bumar były o ponad 50% droższe niż te same pojazdy proponowane przez zwycięskie konsorcjum Nour USA.

03.02.2004 | aktual.: 03.02.2004 13:51

"Nie zawyżaliśmy ani nie zaniżaliśmy ceny. Taką cenę dostaliśmy w ofercie od firmy Andoria. Były negocjacje, ale ostatecznie uznajemy rację oferenta, że on najwłaściwiej ocenia cenę swojego wyrobu" - tłumaczył Andrzej Spis. Argumentował, że marża Bumaru jest bardzo mała - zaledwie jednocyfrowa. - "Jest o wiele niższa niż bierze się w realiach światowych przy tego typu kontarktach" - powiedział. Wyjaśnił, że oprócz marży Bumar do ostatecznej ceny musiał jeszcze dodać koszty finansowania przedsięwzięcia, transportu, ubezpieczenia, rozlokowania i stworzenia serwisu w samym Iraku.

Andrzej Spis przyznał, że cena Honkera oferowanego przez Bumar jest faktycznie bliższa cenie 24,5 tys. dolarów - podanej w "Rzeczpospolitej" - niż 16 tys. dolarów za tego samego Honkera oferowanego przez Nour-USA. Wiceprezes Bumaru nie chciał skomentować sugestii dziennikarzy, czy w takim razie oferta amerykańska była dumpingowana. Dodał, że nie może nic na ten temat powiedzieć przed uzyskaniem pełnego uzasadnienia wyboru przez organizatora przetargu, czyli tymczasowe władze Iraku.

Wiceprezes Spis zapewnił, że oferta zaproponowana przez Bumar bardzo dobra. Wyjaśnił, że biorąc pod uwagę kryteria przetargu, Bumar wybrał oferty polskich firm, które były średnio o 10-15% tańsze od podobnych ofert zagranicznych. "Według naszej opinii nie jest możliwa do uzyskania oferta w wysokości 327 milionów jaką zaproponował NOUR" - powiedział Spis. Bumar swoją ofertę wycenił na 554 mln USD.

Firma zastosowała się do kryteriów przetargu, według których cena nie była najważniejsza - twierdzi wiceprezes Bumaru. "Cena znajdowała się dopiero na trzeciej pozycji. Ważniejsze były referencje czyli wykazanie się dużym doświadczeniem i wartość techniczna sprzętu" - tłumaczył.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)