Bułgaria walczy z kantowaniem w kantorach
W Bułgarii wprowadzono w poniedziałek w życie kolejne przepisy regulujące działalność kantorów walutowych, których celem jest przeciwdziałanie dosyć masowym oszustwom. Ofiarami tych oszustw padali głównie obcokrajowcy.
26.08.2002 11:53
Z chwilą, gdy kurs amerykańskiej waluty nieomal zrównał się z kursem euro i spadł poniżej poziomu dwóch lewów za dolara, właściciele wielu kantorów, zwłaszcza na wybrzeżu, zaczęli stosować najrozmaitsze sztuczki. Jedna z najpopularniejszych to taki sposób podawania kursu dolara na tablicy informacyjnej, by wyglądał on na atrakcyjny, prawie równy dwóm lewom. Później, po otrzymaniu kwoty znacznie mniejszej od oczekiwanej, klient stwierdzał, że nie zauważył dodatkowej jedynki tuż za przecinkiem.
Anulowanie transakcji okazywało się jednak z reguły niemożliwe, gdyż jak spod ziemi pojawiali się rośli ochraniarze, nierzadko uzbrojeni i w niedwuznaczny sposób dawali do zrozumienia, że wszelkie protesty są bez szans.
Obecnie, zgodnie z nowymi przepisami, transakcja wymiany waluty staje się faktem dopiero po podpisaniu stosownego kwitu przez klienta. Wymaga się również, by kurs waluty zawierał jedynie dwie cyfry po przecinku oraz by pierwsza cyfra kursu była oddalona od linii tabeli kursów co najmniej o 5 centymetrów. (reb)