PolskaBudowlane przekręty

Budowlane przekręty

Prawie dwie trzecie spośród 137 zbadanych przedsiębiorców budowlanych stosuje w umowach klauzule naruszające prawa konsumentów. W efekcie konsument, który podpisuje umowę na remont lub wymianę okien często nie ma pojęcia, ile będzie kosztowała ta usługa i kiedy zostanie wykonana. Takie są wyniki kontroli Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

13.09.2005 | aktual.: 13.09.2005 14:08

Nierzetelni przedsiębiorcy budowlani zazwyczaj unikają odpowiedzialności za wykonaną usługę, nie poczuwają się do naprawienia błędów lub nie chcą odpowiadać za opóźnienia w pracy. Często winą obarczają podwykonawców, na przykład producentów okien, drzwi, czy dostawców glazury. Jednak jak wyjaśniła Monika Stec, ekspert UOKiK-u, za jakość usługi zawsze w całości odpowiada przedsiębiorca, który odpowiada za całość robót remontowych, i z którym konsument podpisał umowę.

Do niezgodnych z prawem zabiegów stosowanych przez niektóre firmy remontowe należy też żądanie zapłaty za usługę przed jej wykonaniem. Rzeczoznawca budowlany i arbiter Polubownego Sądu Konsumenckiego Ryszard Kęcik potępił takie działania.

Eksperci radzą, by w przypadku prac remontowo-budowlanych należy dokonywać jedynie przedpłaty, pewnego rodzaju zaliczki. Zdaniem specjalistów pozostałą część kwoty warto potraktować jako gwarancję wykonania usługi lub ewentualne zabezpieczenie na wypadek nieprawidłowości ze strony wykonawcy.

Ponadto specjaliści Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, aby na każdą - choćby najdrobniejszą usługę remontową - sporządzać umowę pisemną z wykonawcą. I dokładnie ją przeczytać przed podpisaniem. W przypadku ewentualnych nieprawidłowości taka umowa będzie mogła być podstawą do dochodzenia roszczeń w sądzie - najlepiej konsumenckim.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)