PolskaBudowa hali sportowej za 200 mln zł jest bez sensu?

Budowa hali sportowej za 200 mln zł jest bez sensu?

Budowa kosztem ponad 200 milionów złotych
nowej hali widowiskowo-sportowej w Gliwicach budzi coraz większe
emocje. Śląscy samorządowcy zaczynają co rusz zadawać pytanie o
sens tej inwestycji. Za te pieniądze mogłoby bowiem powstać w
naszym regionie kilkanaście basenów czy ponad 100 boisk
piłkarskich - wylicza "Dziennik Zachodni".

02.02.2007 | aktual.: 02.02.2007 00:42

Budowę wielkiej hali w Gliwicach, na około 15 tysięcy miejsc, jako projekt kluczowy dla rozwoju regionu, poprzedni zarząd województwa wpisał do Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. Projekty takie są zwolnione z konieczności uczestnictwa w procedurze konkursowej, dlatego trzeba przyjrzeć się im ze zdwojoną uwagą.

Dlaczego zarząd województwa podjął nieuzasadnioną ekonomicznie ani merytorycznie decyzję o budowie ogromnej hali, która po dokończeniu budowy Drogowej Trasy Średnicowej będzie oddalona od katowickiego Spodka ledwie o kilkanaście minut jazdy samochodem - pyta radny wojewódzki PiS Witold Naturski.

Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że prezydent Katowic Piotr Uszok już oficjalnie poinformował, że w ciągu kilku najbliższych lat na kapitalny remont Spodka miasto zamierza przeznaczyć prawie 50 milionów złotych. W ten sposób, jedyna budowla Śląska, która jest rozpoznawalna nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, stanie się jednym z najnowocześniejszych obiektów tego typu na świecie.

Radny Naturski, który złożył w tej sprawie interpelację do marszałka województwa podejrzewa też, że budowa potężnej hali "Podium" w Gliwicach narusza równowagę podziałów środków europejskich wewnątrz województwa. Tak zwany subregion centralny, czyli Katowice wraz z sąsiadującymi miastami, otrzymał bowiem w stosunku do liczby mieszkańców najmniej środków.

Budowa hali budzi też kontrowersje z tego powodu, że powstanie obiektów tego typu planują Łódź oraz Kraków. Osobnym problemem pozostaje utrzymanie takiego obiektu - na pewno będzie ono kosztować krocie, a o samofinansowaniu nawet nie ma co marzyć.

Przeciwnicy budowy hali zdają sobie jednak sprawę, że storpedowanie tego projektu będzie bardzo trudne. Nowym marszałkiem województwa jest bowiem były wiceprezydent Gliwic Janusz Moszyński, który sam jest admiratorem tego pomysłu- wskazuje "Dziennik Zachodni". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)