BSE w Polsce po raz jedenasty
Badania potwierdziły obecność wystąpienia BSE u sześcioletniej krowy, która padła 15 stycznia w miejscowości Stare Strącze w powiecie wschowskim w Lubuskiem - poinformował wojewódzki lekarz weterynarii Tadeusz Woźniak. To jedenasty przypadek BSE, zwanej też chorobą szalonych krów, w Polsce i pierwszy w Lubuskiem.
02.02.2004 | aktual.: 02.02.2004 14:31
Chorobę wykryto w ramach rutynowo prowadzonego monitoringu BSE bydła padłego w wieku powyżej 24. miesiąca życia, w zakładzie utylizacyjnym w Tarnowie Starym (Wielkopolska).
Wynik badania przeprowadzonego w Miedzywojewódzkiej Pracowni Diagnostyki TSE w Lesznie został potwierdzony w Laboratorium Referencyjnym dla BSE w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach.
Według informacji właściciela zwierzęcia zarówno padła krowa, jak i pozostałe kilkanaście sztuk bydła, były własnego chowu. W ich żywieniu nie stosowano mączek pochodzenia zwierzęcego ani preparatów mlekozastępczych.
Powiatowy Lekarz Weterynarii w Nowej Soli 29 stycznia uznał gospodarstwo za zakażone BSE i nakazał zabicie zwierząt. Po pobraniu prób do badań w kierunku BSE zwłoki zwierząt zostały poddane w poniedziałek utylizacji.
Poprzedni, dziesiąty w Polsce przypadek BSE, odkryto w końcu stycznia u 12-letniej krowy, pochodzącej z gospodarstwa rolnego w miejscowości Czerwone w powiecie kolneńskim (Podlaskie).
BSE (gąbczasta encefalopatia bydła) zwana jest także chorobą szalonych krów. Choroba niszczy tkankę mózgową. Za czynnik przenoszenia choroby uznaje się białka zwane prionami, odporne na wysoką temperaturę i na promieniowanie ultrafioletowe i jonizujące.