BŚ: biednym trzeba pomóc w walce z nędzą
Około 1,2 miliarda, z 6 miliardów ludzi zamieszkujących obecnie kulę ziemską, żyje za mniej niż jednego dolara dziennie - wynika z raportu Banku Światowego o wskaźnikach rozwoju w 2001 roku, ogłoszonego w Waszyngtonie.
W opinii ekspertów Banku Światowego wiele ubogich państw nie realizuje w dostatecznym stopniu założeń globalnego programu walki z nędzą, co oznacza konieczność dodatkowej pomocy międzynarodowej. Ocenę taką zawiera opublikowany w niedzielę raport Banku Światowego "Światowe wskaźniki wzrostu 2001" (World Development Indicators 2001).
Jak wynika z dokumentu, niektóre państwa rozwijające się, zwłaszcza wschodnioazjatyckie, systematycznie zmniejszają u siebie margines biedy, ale wiele innych, szczególnie w Afryce, nie jest w stanie tego osiągnąć.
Jeśli Chiny i Indie będą kontynuować reformy gospodarcze i osiągną stabilizację tempa wzrostu, międzynarodowy cel zredukowania nędzy będzie mógł zostać osiągnięty w skali globalnej. Jednak na szczeblu krajowym, biorąc pod uwagę obecne tempo postępu, wiele krajów nie zrealizuje tego zadania - wskazuje główny ekonomista Banku Światowego i jego wiceprezes Nicholas Stern.(kar)