Brytyjski Zarząd Statystyki poinformował o wycieku danych z ministerstwa
• Setki brytyjskich urzędników państwowych uzyskały dostęp do tajnych danych
• Dane mówią o skokowym wzroście liczby miejsc pracy
23.01.2016 | aktual.: 23.01.2016 01:36
Zarząd ten, pełniący funkcję organu kontrolnego, wezwał brytyjskie ministerstwo pracy, by wyjaśniło, dlaczego komentarz na temat comiesięcznych danych na temat zatrudnienia został wysłany urzędnikom krótko przed jego opublikowaniem w środę. Dane te mówią o skokowym wzroście liczby miejsc pracy przy jednoczesnym osłabieniu dynamiki wzrostu płac - czyli wskaźników mających kluczowe znaczenie przy podejmowaniu przez centralny Bank Anglii decyzji w sprawie zmian stóp procentowych.
"Informacjami tymi ministerstwo podzieliło się z maksymalnie 300 osobami poprzez sieć mediów społecznościowych za sprawą kogoś, kto nie jest uprawniony do dostępu do danych statystycznych przed ich opublikowaniem" - głosi list Zarządu Statystyki do ministerstwa pracy.
Rzeczniczka resortu pracy oświadczyła, że doszło jedynie do rozpowszechnienia podsumowującego oświadczenia na temat sytuacji w dziedzinie zatrudnienia na mniej niż 10 minut przed opublikowaniem pełnych danych i że podjęto kroki zmniejszające ryzyko powtórzenia się takiego incydentu.
Zarząd Statystyki funkcjonuje niezależnie od Biura Statystyki Państwowej, które publikuje większość brytyjskich danych statystycznych. Chce on, by zerwano z obecną praktyką udostępniania ministrom i ich najbliższym doradcom większości kluczowych danych na temat gospodarki z 24-godzinnym wyprzedzeniem.