Brytyjska policja aresztowała 9 podejrzanych o terroryzm
Brytyjska policja aresztowała dziewięć osób na mocy prawa do walki z terroryzmem. Zatrzymania dokonano w dwóch mieszkaniach w Tooting, w południowym Londynie, w ramach śledztwa dotyczącego zamachów z 7 i 21 lipca. Nie chodzi jednak, według policji, o samych zamachowców. Sześciu podejrzanych przebywało pod jednym adresem, trzech kolejnych - pod drugim.
Tego samego dnia - dokładnie w trzy tygodnie po krwawych zamachach z 7 lipca - policja poinformowała o rozmieszczeniu w londyńskim metrze, a także autobusach, rekordowej liczby policjantów. To największa tego rodzaju operacja w historii. Ma to zapewnić bezpieczeństwo pasażerów i odstraszyć ewentualnych nowych zamachowców.
Rzeczniczka policji tłumaczyła, że zatrzymani nie są jednak zamachowcami, których od 21 lipca poszukują brytyjskie służby bezpieczeństwa.
Wciąż poszukujemy trzech mężczyzn - mówiła. Policja informowała wcześniej, że jeden z nich to Muktar Ibrahim Said. Tożsamości dwóch pozostałych nie ustalono.
W środę wieczorem brytyjska policja aresztowała Yassina Hassana Omara - jednego z czterech podejrzanych o próby zamachów terrorystycznych w londyńskim metrze i autobusie miejskim w Londynie 21 lipca
24-letni Yassin Hassan Omar, urodzony w Somalii i mieszkający w Wielkiej Brytanii od 1992 roku, miał 21 lipca pozostawić ładunek wybuchowy w metrze koło stacji Warren Street.