Brytyjka skazana na śmierć za przemyt narkotyków
Na karę śmierci skazał sąd w Indonezji 56-letnią Brytyjkę, która próbowała przemycić prawie pięć kilogramów kokainy. Kobieta twierdzi, że została zmuszona do przewiezienia narkotyków przez przemytników, którzy grozili jej dzieciom.
22.01.2013 | aktual.: 22.01.2013 12:23
Lindsay Sandiford została aresztowana na wyspie Bali podczas rutynowej kontroli bagażu. Pod podszewką jej walizki znaleziono 4,8 kg kokainy. Na Bali kobieta przyleciała ze stolicy Tajlandii, Bangkoku.
Oskarżenie domagało się dla Brytyjki 15 lat więzienia, jednak - zdaniem sądu - nie wystąpiły żadne okoliczności łagodzące, a kobietę nie obchodziły konsekwencje jej czynu.
Sandiford została skazana także za przynależność do szajki przemytniczej, złożonej w sumie z czworga Brytyjczyków. Dwoje z nich zostało w ubiegłym roku skazanych na kilka lat więzienia za posiadanie narkotyków i niezgłoszenie przestępstwa, a wobec trzeciej osoby wciąż toczy się proces, również za posiadanie narkotyków.
Brytyjska organizacja praw człowieka Reprieve broni Sandiford, twierdząc, że "została namierzona przez przemytników, którzy (...) grozili jej dzieciom".
W oświadczeniu Sandiford przeprosiła "Republikę Indonezji oraz jej obywateli" za swój udział w przestępstwie. - Nigdy nie wzięłabym udziału w czymś podobnym, gdyby nie to, że życie moich dzieci było w niebezpieczeństwie, a ja musiałam je chronić - dodała.
Indonezyjskie prawo należy do najsurowszych na świecie w kwestii karania za przestępstwa narkotykowe. BBC przypomina jednak, że orzekane za nie kary śmierci są rzadko wykonywane.
Brytyjskie MSZ poinformowało, że pozostaje w bliskim kontakcie z "obywatelką brytyjską, której grozi kara śmierci".