Brytyjczycy zatrudnią polskich kierowców
Czołowa brytyjska firma przewozowa FirstGroup, obsługująca koleje i autobusy miejskie, zatrudni w ciągu najbliższych 18 miesięcy tysiąc kierowców z Polski - powiedział Stewart Bugg z biura prasowego firmy.
20.09.2004 | aktual.: 20.09.2004 17:55
FirstGroup już teraz zatrudnia 56 kierowców autobusów i mechaników z Polski, głównie w południowo-zachodniej Anglii. Niektórzy rozpoczęli pracę wraz z otwarciem brytyjskiego rynku pracy dla obywateli nowych państw UE 1 maja, a inni dołączyli w sierpniu.
Myślimy o rozszerzeniu obecnego planu zatrudnienia kierowców z Polski, ponieważ dobrze się integrują i mamy z nimi pozytywne doświadczenia. Spośród Polaków dotychczas zatrudnionych nikt nie odszedł - powiedział Bugg.
Według niego, największe trudności z zatrudnieniem kierowców występują w rejonach, w którym bezrobocie jest stosunkowo niskie. Wskazał m. in. na braki kierowców w Bristolu, Bath, Weston-super-Mare, Taunton i Glasgow.
Kandydaci będą werbowani poprzez agencje pośredniczące w zatrudnianiu, a także na tzw. "targach pracy". Otrzymają przeszkolenie w zakresie przepisów ruchu drogowego (na Wyspach Brytyjskich lewostronnego), obsługi autobusów, znajomości terenu i zdolności porozumiewania się.
Zanim otrzymają ofertę zatrudnienia, muszą przejść dwie rozmowy kwalifikacyjne i zdać pisemny i ustny egzamin z języka w takim zakresie, w jakim jest to potrzebne do wykonywania pracy.
100 polskich kierowców, którzy trafią do Glasgow, zostanie dodatkowo przeszkolonych w lokalnym dialekcie.
Polscy kierowcy otrzymują takie same stawki wynagrodzenia za godzinę, jak miejscowi pracownicy. Najniższa wynosi 1,60 funta, a najwyższa 8 funtów. Stawka zależy od rejonu wykonywanej pracy, dnia pracy (weekendy są wyżej opłacane) i od tego, czy jest to praca w nadgodzinach, czy nie.
Zatrudnianie polskich kierowców umożliwia nam utrzymanie usług, które w przeciwnym razie, z braku chętnych do pracy musielibyśmy skasować. Niektórzy spośród kierowców, których zatrudniliśmy, mają kilkunastoletni staż pracy i są dobrze przygotowani do zawodu - dodaje Bugg.
W zajezdni w Bath Polacy wystawili nawet własną drużynę piłkarską i rozegrali mecz "z resztą świata" - powiedział przedstawiciel firmy FirstGroup.
Andrzej Świdlicki