Brytyjczycy wyrażają solidarność z Amerykanami w rocznicę 11 września
Brytyjczycy uczcili pamięć
ofiar zamachów 11 września 2001
w USA. By wyrazić solidarność z Amerykanami, do Nowego Jorku
odleciała grupa policjantów, którzy wezmą udział w obchodach
rocznicy.
11.09.2006 16:55
W Londynie odbyła się uroczystość ku czci 67 Brytyjczyków, którzy zginęli w zamachu na World Trade Center. Ich pamięć uczczono złożeniem 67 róż na placu Grosvenor w pobliżu ambasady USA i minutą ciszy.
Ambasador USA w W. Brytanii Robert Tuttle złożył wieniec w obecności minister kultury Tessy Jowell, 80 osób reprezentujących rodziny ofiar i 200 pracowników ambasady.
O 13.46 czasu miejscowego, w godzinie zderzenia samolotu z jedną z wież WTC, uczestnicy uroczystości przed ambasadą USA uczcili pamięć ofiar minutą ciszy.
Krótkie przemówienie wygłosił Alex Clarke, przewodniczący stowarzyszenia rodzin ofiar zamachów 11 września. Wieczorem na placu Grosvenor odbędzie się darmowy koncert.
W Hayle w Kornwalii, gdzie urodził się nowojorski strażak Richard Rescorla, zorganizowano uroczystość, na której przemawiał jego brat. Rescorla, który pomógł w ewakuowaniu ok. 2,7 tys. osób z południowej wieży WTC przed jej zawaleniem się, wkrótce potem zmarł. Ewakuowanych podtrzymywał na duchu śpiewając kornwalijskie piosenki.
Na obchody do Nowego Jorku odleciał książę Yorku Andrzej, który przed pięcioma laty był w drodze do USA, ale z powodu zamachów jego samolot został zawrócony znad Atlantyku. Jego była żona, Lady Sarah Ferguson, miała w WTC swoje biuro, ale nie przebywała tam w czasie zamachu.
Do Nowego Jorku odleciało też 120 policjantów. 67 z nich wraz z księciem Yorku weźmie udział w ceremonii zorganizowanej w ogrodzie pamięci, około kilometra od WTC, który zostanie oficjalnie otwarty w 2007 roku.
W londyńskiej City zbierano w poniedziałek pieniądze na cele charytatywne.
W niektórych oddziałach amerykańskich firm w City, np. w banku Lehman Brothers, minutę ciszy zarządzono o 14.29, w tym samym czasie, co na nowojorskiej giełdzie.
460 brokerów zatrudnionych w londyńskiej firmie BGC zrzekło się premii za zrealizowane w tym dniu transakcje, przeznaczając je na cele charytatywne. Podobna zbiórka w ub.r. przyniosła 6 mln dol.
Także bank inwestycyjny Cantor Fitzerald, którego biura mieściły się na 105. piętrze WTC, przekaże na cele charytatywne dzienny dochód ze swoich globalnych operacji z poniedziałku, łącznie z premią ze sprzedaży. W zamachach 11 września 2001 roku zginęło 658 pracowników tego banku, w tym 12 Brytyjczyków.