ŚwiatBrytyjczycy mają plan na wypadek śmierci Elżbiety II

Brytyjczycy mają plan na wypadek śmierci Elżbiety II

Brytyjczycy mają przygotowany szczegółowy plan na wypadek śmierci 91-letniej królowej Elżbiety II – pisze „The Guardian”. Według gazety szczegółowe instrukcje regulują niemal każdą godzinę po odejściu monarchini.

Brytyjczycy mają plan na wypadek śmierci Elżbiety II
Źródło zdjęć: © AFP | Philip Toscano

17.03.2017 | aktual.: 17.03.2017 15:36

Brytyjski dziennik, opierając się na anonimowych rozmowach z osobami z otoczenia królowej, rządu i największych brytyjskich mediów, zrekonstruował w jaki sposób naród dowie się o śmierci królowej, a także jak będą wyglądały uroczystości żegnające Elżbietę II i witające na tronie jej syna, księcia Karola.

Zdaniem autora artykułu większość scenariuszy przechowywanych przez Pałac Buckingham, brytyjski rząd i narodowego nadawcę BBC, zakłada śmierć królowej po krótkiej chorobie. Jako pierwszy o śmierci królowej dowie się jej osobisty sekretarz sir Christopher Geidt, który będzie musiał poinformować premiera. „The Guardian” zdradza, że zostanie użyta specjalna fraza oznaczająca śmierć Elżbiety II. Aby uniknąć wzbudzania sensacji wśród operatorów centrali telefonicznej pałacu, sir Christopher Geidt powie, że "Most London Bridge jest opuszczony".

Następnie informacja zostanie wysłana do rządów 15 krajów, w których Elżbieta II jest głową państwa i 36 krajów Wspólnoty Narodów, w których jest symbolicznym zwierzchnikiem. Informacja o śmierci trafi też do mediów. Jako pierwsze dowiedzą się o tym agencje informacyjne i BBC. Gazeta zauważa, że inaczej niż w przeszłości informacja trafi do mediów niemal natychmiast. Specjalne obwieszczenie zostanie wywieszone także na bramie Pałacu Buckingham w Londynie.

Gazety mają gotowe artykuły

„The Guardian” pisze też, że ma przygotowaną specjalną listę artykułów gotowych do publikacji zaraz po śmierci królowej, a "The Times" ma materiał na jedenaście wydań gazety. Zarówno BBC, jak i Sky News regularnie prowadzą ukryte próby operacyjne na wypadek śmierci królowej, zamieniając jednak ją na "panią Robinson".

Natomiast stacje radiowe mają mieć specjalną infrastrukturę, która ma ostrzec prowadzących o zbliżającej się żałobie narodowej za pomocą testowanego raz w tygodniu niebieskiego światełka w studio. Po jego zapaleniu muzyka zamieni się na spokojniejszą, a po kilku minutach nadawanie zostanie przekazane dziennikarzom informacyjnym.

Pogrzeb królowej

Istniejące plany zakładają, że pogrzeb Elżbiety II odbędzie się w dziewiątym dniu po jej śmierci. Wcześniej nowy król objedzie cztery narody wchodzące w skład Wielkiej Brytanii - Anglię, Walię, Szkocję i Irlandię Północną - a także odbędzie szereg spotkań protokolarnych, w tym ze zjeżdżającymi się z całego świata dyplomatami.

W zależności od miejsca śmierci królowej, jej ciało może być przewiezione do sali tronowej Pałacu Buckingham m.in. samolotem British Airways o numerze bocznym 146 lub pociągiem wzdłuż wschodniego wybrzeża. Przedstawione plany są na tyle szczegółowe, że zakładają także np. przejazd lokomotywy czyszczącej tory po tym, jak miliony podwładnych mogą rzucać na tory kwiaty, chcąc pożegnać swoją monarchinię.

W całym kraju rozdzwonią się dzwony, w tym ten na zamku w Windsorze. Flagi zostaną opuszczone do połowy masztu. W ciągu kilku godzin od śmierci powinny spotkać się obie izby parlamentu, które na wspólnym posiedzeniu uczczą pamięć Elżbiety II, a w trakcie pierwszej doby odbędzie się oficjalna proklamacja księcia Karola na króla Wielkiej Brytanii. Zgodnie z planami, książę jeszcze tego samego dnia zwróci do narodu.

Według "Guardiana", pierwsze przygotowania do śmierci królowej Elżbiety II rozpoczęto jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku, a ostatnie znaczne aktualizacje wprowadzono na początku XXI w. Podobne scenariusze istnieją na wypadek śmierci innych członków rodziny królewskiej.

Zobacz także
Komentarze (142)