Brytyjczycy likwidują absurdalne przepisy BHP
Pracownikom biurowym w Wielkiej Brytanii nie wolno nosić japonek ani wieszać ozdób bożonarodzeniowych. Jedzenie waty cukrowej zagraża życiu, bo na patyk można się nadziać. Jest szansa, że najgłupsze przepisy bezpieczeństwa pracy zostaną usunięte.
Brytyjski rząd bierze się za absurdalne przepisy BHP. W tym celu ministerstwo pracy powołało specjalną jednostkę, która przygotuje spis najgłupszych zasad, których na co dzień muszą przestrzegać Brytyjczycy. Na czele Myth Busters Challenge Panel stoi dyrektor Health and Safety Executive Judith Hackitt, która chce zmienić postrzeganie organizacji przez obywateli.
Koniec z absurdalnymi przepisami
- Niektóre przepisy bezpieczeństwa i zdrowia w pracy są absurdalne i podważają zaufanie społeczeństwa do naszej organizacji - mówi. - Naszym zadaniem jest zarządzanie ryzykiem zagrożenia życia i zdrowia w brytyjskich zakładach pracy, a nie zakazywanie dzieciom jedzenia waty cukrowej - dodaje.
W czołówce najbardziej absurdalnych przepisów znajdują się m.in.:
- Dzieci w przedszkolach i szkołach nie mogą grać w tradycyjną brytyjską grę conkers, która polega na tym, że dwie osoby mają nawinięty na sznurek kasztan i uderzają nimi o siebie. Conkers jest dopuszczony tylko i wyłącznie wtedy, jeśli dzieci mają na sobie specjalne ochronne gogle.
- Jedzenie waty cukrowej na patyku zagraża życiu - na patyk można się nadziać, przebić klatkę piersiową i doprowadzić do śmierci.
- Pracownicy biurowi nie mogą wieszać ozdób bożonarodzeniowych.
- Artyści ćwiczący na trapezie mogą wykonywać swoją pracę tylko i wyłącznie w kaskach.
- Popularna na Wyspach gra dla dzieci pin-the-tail-on-the-donkey, polegająca na przypinaniu osiołkowi ogona została uznana za bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia dzieci.
- Wiszące kosze z kwiatami zagrażają zdrowiu i życiu, ponieważ przechodząc obok można sobie obić głowę.
- Pracownicy biurowi nie mogą nosić na nogach klapek typu japonki.
- Świeżo upieczeni absolwenci nie mogą rzucać do góry swoich czapek.
Zmiana wizerunku HSE
Grupa powołana przez ministra pracy wytypuje do usunięcia najbardziej absurdalne przepisy. Zdaniem Judith Hackitt dzięki temu jest szansa na zmianę wizerunku HSE z organizacji tworzącej niepotrzebne i głupie reguły na taką, która zajmuje się poważnymi sprawami związanymi z bezpieczeństwem pracowników w Wielkiej Brytanii.
kk